Przyłączam się i ja… choć tylko na chwilę… do toastu – za szczęśliwe powroty, czułe powitania i co tam sobie wymarzycie. A przeciąg jak przeciąg, przeleci i przeminie.

Pozdrawiam i siły życzę!

Marcelko ;*** poproszę i ja lampeczkę z cząstką mandarynki w środku
Bardzo kreatywnie spędzacie czas – zabawy jesienne podpatrzone – w trakcie realizacji

Młoda zasypia ostatnio niemożliwie późno, czasu dla siebie zero. Wykańczanie domu z braku czasu i z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe utknęły w miejscu. I chociaż doba jest za krótka, a tygodnie uciekają nie wiem kiedy, zaczyna i mi się dłużyć.
Dobrze, że przynajmniej sprawy zawodowe się rozwijają pozytywnie.

Aga – wiem, że masz słuszne argumenty, więc jestem dobrej myśli co do sprawiedliwości.
A jesień zwykle romantyczną nutką w serduchach nam gra.
I tyle jesiennych wzruszeń za nami…
Robię drinka z nalewki orzechowej i idę na “Kurnik” zagrać roberka alibo … więcej ‘)
Aguś polewam Ci bo orzechówka najlepsza na zmartwienia żołądkowe… szczególnie jesienno-wiosenne

ps
XIII cześć – na liczniku 36

Dzień dobry.

Marcelko choć mnie wczoraj tu nie było, to myślałam o Tobie :* na fb zostawię Ci wiadomość.

U mnie też humor nie najlepszy.

Pozdrawiam.

hej hej:)
coś w tym jest Cichy:)
Ja dzisiaj miałam perypetie z mamą (chora a zachowywała się jak dziecko żeby uniknąć lekarza i leków)ale sytuacja już opanowana- wkońcu podobno mam podejście do dzieci..

Oj kochana…u mnie od wczoraj dzieci tak psocą że szkoda pisać…a ja najchętniej bym się położyła i zasnęła…. Chyba tak ta paskudna pogoda na nich wpływa…musimy dać radę. Martynko kto jak nie my …skalpel czeka ….daj upust swojej frustracji…Jestem z Tobą pamiętaj…;***..
Fiolka dziekuje i Aanik81 Tobie też ;*
Towanda żyjemy???….Jak ścianka ..
A może herbatka z prądem? U nas zimno brrrr
Buziaki

Martynko, halo halo, bo zaraz kop w tylek poleci, ze sie ziemia zatrzesie. Wskakuj w pociaga z mala pod pacha, jak pisalas, i melduj sie na dworcu- czekamy, razem z barkiem
Marcelko, scianka dzis pomalowana po raz czwarty i nadal sa myzy, niech to szlag, chyba jutro naloze piata warstwe &*%@!! Najwyrazniej talentu do remontowania u mnie brak ;/ Jak tam humorek, lepiej juz?
Cass, chyba cos w tym jest…kryzys przed koncem…wszystkim sie nam udziela, ale co robic, jak zyc ;/?
Milego wszystkim!

Wieczór

Panowie

Są granice twórczego słownictwa i albo przejdziecie na priv albo niestety będę zmuszona do kasowania postów.
Miejsce to stało się śmietnikiem wyzwisk,obrażania,brudów i chamstwa.
Załóżcie sobie osobny wątek i tam możecie szaleć.

Myślę że dowódca też czyta ten blog i zastanawia się nad ”jajkiem wielkanocnym”:)

@fanka szefa
Wiem, że nie stać Cię na obiektywizm. Ale nawet jeśli piszesz to ogólnie, to Twoje posty także mieszczą się w tym rynsztoku. Zresztą… pisałem o tym w jednym z pierwszym ze swoich postów – o rynsztoku.
A co do osobnego wątku się zgadzam. Tak zrobiła ccassiumm7. Tam wylewała całą swoją bezsilność i wątek sam zdechł… Popieram w stu procentach.

Wiedziałem, że z tą “inteligencją, milczeniem i tajemniczością” Pajlota, to tylko jego marzenia. Nie wie nawet, kiedy ktoś posługuje się sarkazmem – a tu powinna zadziałać inteligencja – nie działa.
Kolejny raz nie dotrzymał słowa – że niby taki “milczący”. Kłapie i kłapie buzią.
Pajlot chodzi z pampersem – ze strachu, że Wiser zacznie strzelać. Napisz wniosek o rotację bohaterze, ze strachu przed Wiserem.

Dmusio

Nie zniżę się do twojego poziomu i nie obrzucę cię błotem bo mnie się nie da sprowokować a tym bardziej ty tego nie potrafisz.
I mimo wszystko życzę ci miłego wieczoru.