Witam Was:)))
w tamtym roku o tej porze szykowałam się na powrót mojego Zielonego:))Pamiętam ten dzień stres tysiące myśli w głowie:))nie wiedziałam co mam z sobą zrobić czas tak pędził:))każda minuta przyblizala nas do siebie po tej dlugiej rozłące..
Pogoda była piękna slonko świeciło w brzuchu motyle wariowaly:))Ahh jego nie da się opisać bo uczucie takie piękne )
Idac pod Jw (chciałam zrobić niespodziankę mężowii być tam chodź nie można bylo wejść na teren jw)w pewnym momencie słyszę auta jadące na sygnale i ….wszyscy ludzie patrzą co się dzieje a tu autobusy bodajże 4 jadą przed nimi żandarmeria na sygnale i jadą nasi chłopcy serce mi tak scisnelo łzy w oczach:))i za chwilę sms od męża Kochanie widziałem cię:)))) w tym momencie nogi z waty..pierś do przodu głową wysoko i idę dumnie )))
Pod jednostka czekały koleżanki z forum chwilę im tam zeszło zanim oddali sprzęt itp ale potem widok męża idącego BEZCENNE:))))))))oczywiście łzy szczęścia niedowierzanie że już jest cały i zdrowy:))spakowal się do auta ledwo co tyle bagażu co miał:))i w domku czekał na męża synek który był tak szczęśliwy że ma w końcu swojego Tate potem go na krok nie odstepowal:))miał Tate dla siebie a ją paczylam na nich i byłam najszczęśliwsza kobieta )bo dotrwałam do końca bylo ciężko były czasem ciężkie chwilę zastanawiałam się po co to wszystko czemu ją się zgadzam na to na wyjazd.
Dziś jestem dużo bardziej silniejsza kobieta )wiem że Zielony wybrał mnie bo jestem Baba z jajami:))
Wam też życzę wytrwałości już niewiele zostało:))a chwila kiedy zobaczycie się po raz pierwszy )))jest najwspanialsza chwilą:))zaszalejcie kupcie sobie sexowna bieliznę:)) i niego ten dzień Będzie Wasz:)))))
Pozdrawiam was XI stka

nie dalej ale znow jak nie jedna z was .

Mahdziunia normalnie aż mi łezka poleciała po tym co przeczytałam ))….tez czekam na te chwile..
Pozdrawiam

Cześć wszystkim.Marcela mi też się łezka zakręciła,nie mogę uwierzyć,że to już za chwilę…na samą myśl mam motylki w brzuchu

witam ..
Dziś dzieci mi tak dały popalić,że najchętniej bym pokrzyczała sobie …
Kontakt z mężem ograniczony bo ciężko pracuje ostatnio (jeszcze na koniec daja im popalić), ale i tak pomimo tego zdążyłam się z nim pokłócić, więc teraz podwójnie mam podły nastrój ..
Idę posprzątać może wyładuje enegie , jutro spęd rodzinny u mnie w domciu…jak miło …
Buziaki dziewczyny
Fiola jak dziś się czujesz>? Asiu jak u Ciebie?
Aanik to jednak Cie choroba dopadła ;( współczuje….herbatka z prądem i pod kocyk…
;*
AniaK ja cały czas o Tobie myśle…wychodz z ukrycia..
Mała…Ala a wy gdzie?….

Witam drogie Panie.
podczytuje Was juz od jakiegoś czasu ale nie miałam odwagi pisać, zwracam się do Was z serdeczną prośbą. chciałabym zrobić swojemu przyjacielowi niespodziankę i odebrać Go kiedy wróci do kraju. Proszę opiszcie mi jak i co, jak to się odbywa itd. Z góry dziękuję

Monia przede wszystkim musisz znać datę powrotu przyjaciela

Witam witam:)
Dziękuję Marcelko za pamięć o mnie:)
Nie zaglądałam, ponieważ miałam różne perypetie i turbulencje:)
ale już jestem!
Nie mogę spać od 2 w nocy i postanowiłam nadrobić forum. Zaglądam a tu mizernie…:(
Co do mojej misji to teoretycznie i osobiście dla mnie skończyła się już jakiś czas temu (Zielony tak mną potrząsnął w czasie ”jazdy” że aż nabawiłam się choroby lokomocyjnej;p- prościej mówiąc nadaje mu przydomek ”Żenada” i wręczam Oskara za role największego Głupka)hihihi:D
Dzięki cierpliwości Fiolki i paru innych osób dzielnie zniosłam to odejście z tragikomicznego serialu:)Dziękuję :*
Z tego co piszecie Zielony na opóźnienie(biedna jego Women in Black)- tak,to była złośliwość- ale to chyba odpowiedni moment aby podziękować Wam XIII za wspólną zmiane. Nie będę wymieniała po nicu nikogo. Jednak dziękuję niektórym osobą szczególnie (będą wiedziały kogo mam na myśli)za cierpliwość do mnie:):*
Dziękuję wszystkim z naszego forum za zawsze dobre słowo i wsparcie:)
Nie żegnam się bo oczywiście będę Was dalej nawiedzać:)
Za oknem już świta zatem Dzień dobry robaczki moje forumowe:)

Podróż do domu rozpoczęta…
Teraz już z górki

Marcelka dziękuję dzisiaj jest już dużo lepiej:)
Właśnie dostałam wiadomość ,że kolejny przystanek piaskowi zaliczyli teraz przed nimi już : POLSKA

hihihi jedną nogą w domu!!!!

aanik81- na razie daty dokładnej nie znam, wyleciał w połowie kwietnia i niby powinien już powoli wracać ale musi zostać miesiąc dłużej, a ja postanowiłam się rozeznać jak to wszystko wygląda