Jupi! Muszę się wam pochawilić dziewczyny, przed chwilą rozmawiałam z moim zielonym i przekazał mi cudowną nowinę, jego powrot o 3 dni sie przyspieszy zamiast witac go w grudniu będę go już miała w listopadzie !! I tym samym przegralam zakład bo wróci wcześniej niż wskazywał mój licznik Jeju ale jestem szczęsliwa :)

ja jeszcze w oczekwianiu na liczniku 9 dni pozostało… i przygotowania także pełną parą choć czasu mało mam ostatnimi dniami no ale fryzjer juz umówiony zakupy w planie tez sa wiec wszystko na dobrej drodze,,, na bieżąco czytam wasze wpisy i ciesze się waszym szczęściem

Witam i ja…na naszym liczniku 5 dni..jupi jupi…a ja w polu, ale co tam..ważne że wraca cały i zdrowy…;)

Aniu
mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tej kwestii

I jeszcze jedno pytanie czy któraś ma swojego zielonka z jednostki z Tomaszowa?? Zastanawiam się o której godzinie dotrze na jednostkę

Witam
Widzę, że powroty już na porządku dziennym. Cieszę się, że powiększa się grono powracających. Trzymam kciuki za czekające. Wiem jak przeżywacie i rozumiem wszystko. Ja kilka dni przed powrotem byłam mocno zdenerwowana i zestresowana.
Ale widok wysiadajacego męża z autobusu wszystko zmienił i zapomnialam o całym stresie.
Olenka
To zależne jest od miejsca lądowania. Jednostka wysyła samochdy po odbiór żołnierzy z lotniska. Także spokojnie wystarczy czasu aby twój poinformował cię.

A tak wogóle dla rozluźnienia atmosfery, ja spędziłam 4 godziny w samochodzie przed jednostką. I pierwsze słowa mojego męża to ,, pierwszy raz nie muszę czekać na ciebie,,
Zanaczam, że spóźniam się wszędzie. Tylko na własny ślub nie spóźniłam się.
Pozdrawiam

Aniak tylko dzięki Wam dotrwałam do końca ;*….moje kochane dziewczyny …to może ja też podaje po mojego do Krk i wejde na kawkę ..
Oleńka ja mojego odbieram z TM, tak jak pisze obecna wysyłane są autobusy po zielonych ..wiec spokojnie ..pewnie w czasie międzylądowania dadza znac, a później już w PL jak będą czyli na lotnisku, a stamtąd to jakieś 3 godz do TM albo się mylę, nie ważne…ja zdaże…chociażbym miała w nocy czekać ze 3 godziny… Oj jak mi już tęskno za tą moją ,,wredotą,,…
Buziaki ;*

Aniak @ poszla

no dziewczynki meldować się

jak stan przygotowań? kto prócz Marcelki następny w kolejce?

chętnie poczytamy też o pierwszych dniach znowu razem, a ja w szczególności o przywitaniach dzieciaczków z tatusiami romantyczne opowieści mile widziane

u mnie stan przygotowań równy zeru, a czas ucieka hahahha

Witajcie dziewczyny
u mnie już wszystko gotowe, w sumie od kilku dni mogłabym koczować pod jednostką już a poważnie, to na następny weekend będę już taaaaka szczęśliwa
W ”wolnej chwili” by tyle nie myśleć, ”pochłaniam” jedną książkę za drugą by czas szybciej mijał.

Miłego dnia

Olenka, moj!!!

Swietnie! A wybierasz sie moze do Krk ?

Nie ja tylko na jednostkę:)