Inez no tak, nie przeczytałam ze zrozumieniem a to dlatego, że Mała mi nad uchem skacze.

Marti za 6 dni skończy 21 miesięcy

Czekająca to ja czasem narzekam że sama i dziecko i wszystko na mojej głowie,bez pomocy itp. a Ty kobieto to dopiero masz na głowie i jak sobie świetnie radzisz:)no podziwiam podziwiam!!!!!

no tak ale ja pisze, że teraz świetnie sobie radzisz:)i to z Zosią w brzuszku jeszcze:)głaszczę:*
A tamto no cóż wypadek-przypadek, zdarza się każdemu!!Najważniejsze, że nic się nie stało. A i pewnie od tego czasu nie zostawiasz małej samej w domu:)Więc lekcje odrobiłaś:)

Czekająca wyobrażam sobie jaki stres przeżyłaś…
Ja ostatnio wytłumaczyłam Małej, że mama idzie do sklepu po bułeczkę, bądź grzeczna itp.
Do sklepu mam tzw. rzut beretem, wracam po 3-4 min, słyszę płacz i walenie w drzwi. Mała wzięła drewnianą żyrafkę i biła nią po drzwiach. Już więcej tego nie zrobię.
___________
Marti trzeba zrobic jakiegoś Mikołaja dla naszych pociech. Dużo z nas ma w podobnym wieku:)

Ja mojego młodego pierwszy raz odważyłam sie zostawić jak miał prawie 4 latka i wtedy też był szybki galop do sklepu, małego jeszcze nigdy samego nie zostawiłam, zawsze jak potrzbuje wyjść do sklepu, albo na śmietnik, zawsze wołam teścia…

Rysia Ty też później pewnie wyłaś z małą co?
___________
Inez na mikołaja dostaną słodycze i jakąś drobnostke a pod chinke młody dostanie łejborda (nie wiem czy dobrze napisałam) a młodszyy pewnie coś interaktywnego
___________
Rysia pomysł super, tylko kto będzie tym Mikołajem??
I widzisz pomysł na prezent już masz wózek dla lalek będzie w sam raz

No a ja myślę o sankach takich z pchaczem:)
a na święta o tym http://ogrodosfera.pl/Jezdzik-Samochod-Cozy-Coupe-Ksiezniczki-Little-Tikes

Inez sanki z pchaczem kupilismy w tamtym roku, są super. Mała miała 10 miesięcy jak zaczęła w nich jeździc. Do tego zakupilismy śpiwór(w cenie sanek;)).

Jak to kto będzie Mikołajem?? Przebierzemy jakiegoś zielonego

moj syn to by chcial teleskop do podziwiania gwiazd. juz od jakiegos czasu o tym marzy.
corka to maniaczka lalek barbie jakby dostala ta gadajaca nowa co reklamuja to juz by byl szal:)
jeszcze cos najmlodszej bedzie trzeba wymyslec:)))

Helloł

Dzisiaj trochę czasu to jeździłam, to gotowałam, to z dziećmi byłam i już 4. czekam cały czas na Skajpejowanie, ale doczekać się nie mogę. Pewnie zasnął ten mój mężczyzna

Czekająca no to akcję miałaś, mogę sobie tylko wyobrazić jak bardzo przerażona byłaś.

Rysia chętnie Cię odwiedzę, mogę wziąć Marti po drodze z Tomaszowa. Na pewno się umówimy

Inez to szkoda, że szansa na wyrwanie się z domu stracona. To mimo wszystko ważne, żeby od czasu do czasu zrobić coś tylko dla siebie. I tak jak dziewczyny piszą, nie przejmuj się tytm, że na początku będzie płakać jak zostawisz ją z kimś innym niż Ty. Z czasem na pewno się przyzwyczai

Co do prezentów – i=u nas też staramy się na Mikołaja jakąś pierdólkę a na gwiazdkę dzieci dostają większy prezent

Co do zostawiania dzieci samych w domu- nie robię tego od czasu kiedy MIśka zżarła Domestosa. Teraz teoretycznie mogę ich z moją najstarszą zostawić, ale jak wracam MIsiek zawsze płacze, że go siostra bije. Dlatego jak nie muszę to tego nie robię.

Marti gratuluję sukcesów syna. Fajne, że w tym naszym życiu są dzieci, dzięki ktorym możemy czuć się dumni. Patrząc na takiego małego człowieka, który jest częścią nas.

Sosenkowa helloł fajnie że dzionek Ci szybko zleciał, bo mój strasznie się dłuży ;(
Już tatusiowi nawet fotkę wysłałam na pocztę. Baaaardzo jestem dumna

Sosenkowa no to dobrze, że dzionek zleciał.Co do zostawiania małej, ja nie mam z tym problemu tylko nikt z nią zostać nie chce bo ona płacze….i takie wytłumaczenie mają..więc na siłę jej zostawiac nie będę. Co do dziś to szkoda,że usnęła bo brat zaoferował się że by z nią został:)no ale ona nadal śpi a kabaret za 15 minut się zaczyna a nakarmić ją trzeba:)no nic jeszcze gdzieś wyjdę:)

Marti ja ostatnio tez wysłałam fotki i nawet filmiki dwa:)Tatuś się bardzo ucieszył i ogląda w kółko:)

Rysia do później:)

Sosenkowa nie smutaj!!!!!

Inez, no to jak Ci teraz pośpi, to będziesz miała szał wieczorem, no chyba że nie ma później problemu z zasypianiem

Dzieci są w domu więc za bardzo nie ma jak się rozkleić, ale tak mi dzisiaj dziwnie jakoś.

===========================================

Marti, głowy wysoko nie podniosę, bo z metra cięta jestem, piersi do przodu nie wypnę, bo po 3 mogę je co najwyżej przez ramię na plecy zarzucić

To wszystko przez ten weekend, taki długi jest, no i do tego od wtorku moja dzieciarnia w domu siedzi. Myślałm, że chociaż rodzice wpadną na kawę, bo przyjechali do Ikei, ale pewnie nie zdążą, bo zakupy muszą zrobić. No i tak właśnie …

Witam wieczorkiem

Karteczka zrobiona, jutro tylko ją wypełnię w środku.
Ozdoby wytargałam z szpargałów, dobrze, że czasami nie wszystko wyrzucam
Foniki były, ale małżowinka ciągle w biegu. Już któryś dzień nie skorzystaliśmy z przyznanych minut tylko z tej ichszej parę minutek.
Nie cierpię popołudnia niedzielne !!! i to, że tak szybko ciemno się robi !!!

______________________

Marti nie przypuszczałam,że ten tytuł zostanie