Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum » Obie strony misji, XIV zmiana
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152439 - zarejestrowani użytkownicy.
Brak nowych postów
Nowe posty!
Odpowiedzi: 3516 - Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 - Najnowszy: 24.11.2013 19:47 - Marti
Autor Wiadomość

Agentka Szefa

Posty: 1877

witajcie XIV !!!
oficjalne pozegnanie za Wami :(
trzymam kciuki !!!
Wam zycze cierpliwosci a Zielonym żolnierskiego szczescia

Wróć na górę

Marti

Posty: 1870

Oj tak, pożegnanie już za nami :( dni do rozstania zostało kilka i aż się boję co to będzie :(

Agentko cierpliwości to nam będzie trzeba dużo, oj dużo! I do tego duuużo melisy :)
Życzę wszystkim spokojnej nocy, idę męczyć Zielonego :D

Wróć na górę

soldier'72

Posty: 211

udało mi się spotkać ”Marcinów dwóch”
zazdroszczę im dobrego humoru. Ich miesiąc się kończy a nasze zaczynają. na razie nic nie widać złego, chociaż wszyscy się straszą.
pozdrawiam z BAF

Wróć na górę

Marti

Posty: 1870

Ależ tutaj cisza…. gdzie się wszyscy podziali?
Ehhh… mój syn dzisiaj do szkoły nie poszedł, przyczyna? – ospa!!!! Czy te moje dzieci przestaną w końcu chorować? do rozstania coraz bliżej a ja zaczynam dołka łapać :(

Soldier misja się zaczyna ale mam nadzieję, że szybko czas zleci zarówno Wam jak i nam czekającym…. pozdrawiam!

Wróć na górę

inez

Posty: 1054

Marti oj cisza cisza, a pewnie dlatego,że już tak mało czasu pozostało;/ja przynajmniej staram się korzystać z tego czasu!

Solider nie strasz nas, tym, że się wszyscy straszą;/będzie dobrze!!!nie ma innej opcji!

My jutro robimy wspólne urodzinki bo różnica w dniach u nas to 3 dni:)ja co prawda mam ”okrągłe” :)

Dobrej nocy!!

Wróć na górę

lauren

Posty: 437

Dziewczyny kochane, trzymajcie się jakoś… ja pamiętam nasze ostatnie wspólne dni. Czasami nawet myślałam o tym, że chciałabym, aby już pojechał. Nie wiedziałam czego się spodziewać, oprócz tego, że będzie ciężko. To czekanie jest najgorsze i momentami bardziej mnie przerastało niż sam wyjazd. Teraz mija już praktycznie miesiąc, a ja codziennie potrafię się popłakać. Ale tłumaczę to oczywiście moim stanem. Hormony i te sprawy-w końcu wolno mi, nie?;)

Inez, wypiłabym Wasze zdrowie, no ale cóż, muszę jeszcze poczekać (i znowu to czekanie!). Chociaż jak nigdy mam ochotę na piwo:D

Soldier, ja też proszę, nie strasz nas. Za to Tobie życzę dużo wytrwałości i trzymam kciuki!

Wróć na górę

inez

Posty: 1054

Lauren kochana nie płacz tyle, żeby dzidziuś nie był płaczliwy (taki przesąd), choć wiem, że jest Ci ciężko, ale masz kruszynkę w brzuszku rozmawiaj sobie z Nią/Nim:)Wiesz, że mój lekarz jak byłam w ciąży mówił, że jak się ma mocną ochotę na piwko czy winko to można sobie troszkę wypić!!Ja akuratnie nie miałam takich zachcianek w ogóle nie miałam zachcianek więc nie wiem jak to jest!Ale moja przyjaciółka jak miała ochotę to czasem napiła się piwka ale warkę radler lub coś z tych słodkich!!!!

Wróć na górę

lauren

Posty: 437

Jak Mój jeszcze był, to łyczka czy dwa od niego dostawałam, no nie mogłam się powstrzymać! A teraz to muszę sobie poczekać, bo całego to i tak nie wypiję;)
Słyszałam o tym płakaniu, może coś w tym jest, w końcu dzidziuś czuje i wie więcej niż nam się wydaje. Ale ja taka rozdrażniona jestem, ostatnio oglądałam serial, ktoś tam płakał, to ja musiałam razem z nim:) To niesamowite jak zmienia się życie kobiety w czasie ciąży.

Wróć na górę

inez

Posty: 1054

Tak tak, ja będąc w ciąży miałam tak jak Ty, oglądałam coś w tv i jak mnie coś wzruszyło to ryczałam:)AAA i jeszcze bardzo dużo spałam:)eh…fajny to czas był:)

Wróć na górę

lauren

Posty: 437

Ja póki co śpię normalnie, ale obijam się od rana do wieczora, to nawet nie mam kiedy się zmęczyć. Podobno fajny czas, który już nigdy się nie powtórzy, bo przy drugiej ciąży nie będzie już tak samo. Szkoda tylko, że Mój tam, a ja tu… Ale cóż, takie życie :)
Dobranoc:)

Wróć na górę

lokatorka

Posty: 311

Dzień dobry:)
Gdzie się pochowaliście?
Dziewczyny jak się macie?
Soldier Ty już na miejscu?
Miłego popołudnia!

Wróć na górę

Margoo

Posty: 807

Witajcie :(

No i już…………. :(

Do później jak ktoś tu będzie.

Aaaa Inez, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla zielonego również !!! :)

Wróć na górę

Marti

Posty: 1870

No i stało się…. :( rozstanie to najgorsza rzecz jaka może tylko być!! Ale muszę być silna dla dzieciaków nie mogą mnie widzieć zapłakanej ;( nie wiem jak ja to wytrzymam…
Dziś z synem zrobiliśmy kalendarz i codziennie będziemy skreślać dzionki. Do powrotu zostało 192 dni ehh…..

Lokatorka dziś samopoczucie nienajlepsze, mam nadzieję że będzie tylko lepiej…

Margoo :* Ty też ? :( miejmy nadzieję że czas będzie szybko leciał…

Inez wszystkiego naj dla Was ;*

Wróć na górę

Megann

Posty: 51

Melduje się XIV i tym samym nowicjuszka… Kilkanaście dni zostało do rozłąki. I nie wiem dlaczego, ale stosuje wyparcie. Nie wierzę w to, że poleci na taki czas. Po prostu jeszcze to do mnie nie dotarło…

Wróć na górę

czekajaca

Posty: 373

czesc mi zostalo jeszcze pare dni ale takiej huśtawki nastrojów to w życiu nie mialam , raz płacze, raz sie smieje chyba najgorszy wyjazd nigdy tak nie mialam.

Wróć na górę

soldier'72

Posty: 211

witam wszystkich obecnych, aktualnie i w przyszłości.
“lokatorka” melduję, że pierwszy autobus dotarł w całości dzisiaj na “piaskową wyspę”, a drugi pewnie za niedługo przybędzie.
nie było hucznego powitania, ale wszystko jest w porzadku takim jak być powinno.
ciężko się przyzwyczaić do wysokich cen za obecne tu podróbki, np. paczka kawy mielonej Jacobs Kronung za 10$.

pozdrawiam z cieplutkiego FOB Ghazni.

Wróć na górę

thecla

Posty: 313

Witam Panie i Panów,

Pozwolę sobie od czasu do czasu zajrzeć do Was. Czytałam wcześniejsze zmiany i ruch w postach był większy, tu pewnie też się rozkręci jak sytuacja trochę okrzepnie.

Wyjeżdża ktoś mi bliski, z kim nie mogłam się pożegnać i ciężko mi z tym :(

Wróć na górę

lauren

Posty: 437

Witam!

No i robi nam się tutaj coraz bardziej smutno… :(

Cóż, pozostaje mi tylko życzyć Wam i samej sobie dużo siły. Chociaż jej czasem naprawdę brak…

Wróć na górę

fanka szefa
(Moderator)

Posty: 3789

Wieczór:)

Margoo,Marti

Tule i łezki wycieram:)Dacie radę,wyjścia nie ma i odwrotu.W razie W kalosze są w zapasie.

Megann

Rozstanie łatwe nie jest,to trudny moment ale dasz radę bo taki będzie twój cel:)
Z czasem poukładasz sobie wszystko i będzie prościej ogarnąć sytuację.

Soldier

Info z pierwszej ręki wskazane:)Pozdrawiam

Inez

Wszystkiego najlepszego:)

Wróć na górę

Megann

Posty: 51

No nie ma wyjścia, będę liczyła na to, że zleci szybko. Cóż innego mi pozostaje. Pociesza mnie fakt, że nie jedzie w nieznane. To Jego drugi wylot.
Póki co zastanawiam się nad prezentem wyjazdowym ;] nie mam bladego pojęcia, co mogę Mu dać żeby ”zabrał mnie tam” ze sobą :)

Wróć na górę

Margoo

Posty: 807

Wieczorkowo się kłaniam :)

Marti, ja też :(

Fanko, tulaj i łezki wycieraj !!!! :( , później ja utulam za wsparcie :)

Losie co za dzień dzisiaj, tysiąc myśli na sekundę !!
Człowiek ciągle w ruchu, bo jak usiądzie to masakra w główce :)
Dobrze, że syn rozładował troszkę tych emocji.

Soldier tak ,tak info z pierwszej ręki wskazane jak pisze fanka :) czekamy, czekamy !

No i witam nasze nowe dziewczynki !! :)

Wróć na górę

lauren

Posty: 437

Megann, u mnie było na odwrót. Mąż zostawił “coś” po sobie i pojechał;) Ale teraz już na pewno może być pewien, że ktoś tutaj na niego czeka :)

Wydaje mi się, że dla naszych chłopców (przynajmniej tak mówi mój) ważne jest to, że myślimy, czekamy i jesteśmy z nich dumne. No bo ja np. jestem. A z czasem jakoś się do tego wszystkiego w pewien sposób chyba przyzwyczaimy… Tak mi się przynajmniej wydaje i tak sobie wmawiam.

Margoo, Marti i reszta nowych dziewczynek, ja też tulę, tak jak Wy tuliłyście mnie. Razem zawsze raźniej:)

Wróć na górę

Megann

Posty: 51

Hehe :) Mój nic nie zostawił jeszcze ale kto wie ;P
Ja też jestem dumna. Bardzo. Ale cały ten wylot sprawia, że jest teraz burzliwie w domu. Bardziej chyba z mojej winy. Bardzo Go wspieram, On wie, że będę tu na Niego czekać, ale czasami tak mnie to przytłacza, że wybucham niekontrolowanie. Im bliżej wylotu, tym ciężej. I ciągła zmiana terminu, która też jest wkurzająca!

Wróć na górę

Margoo

Posty: 807

Luren, tak początek jest bardzo trudny, przynajmniej jak dla mnie wtedy i teraz.

Tulinki przyjęte :) , a my będziemy głaskać też Twoje brzusio, aby za mocno nie kopało mamunię. No chyba, że będziesz chciała :)

Wróć na górę

lauren

Posty: 437

Megann, jeszcze nie przyzwyczaiłaś się do tego, że w wojsku nigdy nic nie jest pewne?;) Mój siedząc w samolocie nie był pewien czy w końcu wyleci, także już nic mnie nie zdziwi.
Twój płacz i nerwy są naprawdę zrozumiałe. To Twój pierwszy raz, tak?

Margoo, w takim razie czekam na kopanie, chociaż pewnie sobie jeszcze poczekam. Dobrze liczyć na Wasze ciepłe słowa:)

Wróć na górę
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141