Hej dziewczynki
Jak samopoczucie po nocy?
Ja muszę przyznać, że dziś spało mi się dobrze i mój Piaskowy mi się przyśnił ale nie zdradzę co mi się śniło a teraz oczekuję na randkę sms-ową
Dziś w planach mam sprzątanie, później spacer z małym i jeszcze obiad w między czasie -ręce pełne roboty chociaż mam nadzieję, że czas szybko zleci ale będę zaglądać i tutaj też, bo jakby było inaczej :] – chyba się uzależniam od forum
Za oknem na termometrze tylko 9 st. Ale słoneczko się przebija i mam nadzieję, że będzie tak ciepło i przyjemnie jak w minione dni…

Miłego dzionka laski
___________________________
Martuś i jak z tą siecią, dalej eski nie dochodzą? Co do planów no weekend to u mnie nici z żadnego wyjazdu bo młody jeszcze się nie wyleczył, a i leżenie do południa też mi nie grozi bo mały to ranny ptaszek więc narazie jestem uziemiona

Inez!!! – jak u Ciebie z samopoczuciem ?

Hey:)

Pogodny dzień:)
Centralnie w centrum przyjemnie i słonecznie:)
Na chwile usiadłam i zaraz znów wrzucę 5 bieg.

Beatrice

Dobry pomysł z podesłaniem:):)Marti dobra dusza to nam nie odmówi wsparcia:D

Dobry wieczór
Ależ cichutko.
Czyżby randki ?

Marti nie smutaj się, co tam leży Ci na serduszku ?

Witam się i ja z Wami Kochane
Zrobię podsumowanie dzisiejszego dnia. Rano popędziłam do biura obsługi sieci Plus,żeby super fajna Pani pracująca w tej sieci pomogła mi w problemie z telefonem jaki od początku wyjazdu pojawił się u mojego męża. Wizyta zakończona sukcesem i od dzisiaj mogę pisać na numer telefonu mojego Piaskowego,a nie jak do tej pory na numery Jego kolegów. A tak przy okazji to WIELKIE DZIĘKUJĘ za pomoc chłopaki!!!
Humor był przecudowny jak wyszłam z Plusa i zobaczyłam eska-wreszcie z telefonu Męża
Popołudnie minęło przy grabieniu liści,które mnożą się jak oszalałe,chyba po to,żebym miała czym się zająć pod nieobecność Mężusia.
Liście zgrabiłam i tak jakoś smutno mi się zrobiło
Potem przyjechała przyjaciółka reanimować Żonę Piaskowego, Jej Zielony nie jest Piaskowy,Ona ma Zielonego w domu więc wyobraźcie sobie jak Jej mega zazdroszczę Reanimacja się powiodła
Jakieś dwie godziny temu był esek od Kochanego,który przypomniał żonce o zmianie czasu ,nawet o tym nie pamiętałam…
Teraz oglądam komentarze Alana i spółki na Polsacie.
No i w tym dniu zabrakło mi już czasu na pojechanie do Fanki po Jej chłopaków,żeby wraz z moim podrzucić ich do “Ospowego Przedszkola”,które prowadzi Marti

________________
Marti-nie smuć się Kochana,mam nadzieję,że jutro będziesz miała lepszy dzień.
Spokojnego wieczorku Tobie i Dzieciaczkom.

Margoo,u mnie też te liście nie mogą się zdecydować,czy będą wisieć na drzewie,czy leżeć na ziemi
Ja jeszcze jutro walczę w ogrodzie,a ogród mam duuuży
Coś cichutko na Naszym forum
Marti jest usprawiedliwiona,ale co z resztą kobitek ???

Pakowanie to taka smutna czynność Pomagałam Mojemu mężowi też,nawet schowałam Mu niespodziewankę Ciekawa jestem kiedy ją znajdzie?
Ja wywożę liście w jedno miejsce,tam sobie leżakują w towarzystwie ostatniej skoszonej trawy itd.,a jak się rozłożą będzie kompost
Te codzienne eski do Mężusiów mają moc nieziemską
Już nie mogę się doczekać kiedy pojawi się temat paczek świątecznych

Szybciutko to zleci,bo przecież lada dzień już listopad !
Mam duży ogród i jeszcze więcej roślin,które potrzebują troskliwej opieki więc taki domowy nawóz dla nich jest jak Miód dla Puchatka
Ja Mojemu dałam też legalnie niespodziankę,drugą w bagażu w formie niespodziewanki,a kolejna będzie w paczce,ale jeszcze nie wiem co

A u nas z kolei nie ma drzewek owocowych tylko same rośliny ozdobne. Mieliśmy kiedyś drzewka,a raczej drzewa typu śliwka,jabłoń itd,ale musieliśmy z nich zrezygnować,bo były stare. Ktoś kiedyś o nie nie dbał i tak jakoś zdziczały. Na ich miejscu posadziliśmy dużo młodych roślinek,które zaszczytnie zajmują miejsca po poprzednich drzewach. Planujemy posadzić jakieś młode drzewka owocowe,brzoskwinie już mamy
U mnie też jeszcze Nasze kochane róże kwitną więc męczymy się z liśćmi,a przymrozkom mówimy stanowczo- NIE!!!
Za to pomysły na rzeczy,które można wysłać w paczce-mile widziane
__________________________________
Ja już po kąpieli więc też uciekam spać.
Dobranoc,pięknych snów i niech jutrzejszy dzień będzie dla Nas Wszystkich pogodny

Hej dziewczyny:). U mnie wczorajszy dzień zleciał szybko. Sprzatanie, zakupy itp. Sieć Play stwierdziła że problem musi leżeć po stronie mojego męża, że może coś wcisnął na tel. czy coś takiego. Esy dalej nie dochodzą. Ale pisze z bramki internetowej i poczekam aż będą w Ghazni może wtedy problem zniknie. Dzisiaj rano pierwszym tel.był tel. od mojego Zielonego:):). Miły początek dnia dający dużo pozytywnego myślenia i radości:):).
Marti nie płakaj, będzie dobrze:).
Hmm zazdroszczę trochę tych liści:)ja ich niemam a i w domku coraz mniej do roboty. No nic miłego dnia kobiety i trzymajcie się mocno.
A wczoraj oglądałam fajny film ”Księżniczka i Zołnierz” i tam ona mówi taki cytat”Zołnierz nie płacze tylko czeka na posterunku” także dziewczyny nie płakać tylko czekać:):)Pozdrawiam:)

Witam.Zasieg z Play w Ghazni jest bardzo dobry.Nam sie nie zdarzyla zeby nie doszla wiadomosc czy byly zlej jakosci rozmowy.

Hejka
Ależ tu cisza…. co tam dziewuszki?
Inez :* Kochana wiem że rozstania są trudne i mocno tulam :* ale teraz już będzie tylko lepiej, ja też jak odwozilam mojego to cały dzień płakałam, nie mogłam sobie znaleźć miejsca, a dziś już mija 6 dzień jak Go nie ma… damy radę
Soldier cieszę się, że u Was cisza oby tak do końca pozdrawiam …
Asieńko :* Ty wiesz za co – za to że jesteś :*
Martuś cytat super i od tej pory staram się nie płakać ani smutać tylko dzielnie czekać

A u mnie dziś zdecydowanie lepiej dziękuję za słowa otuchy :*
Dzisiejszy dzionek zleciał jak nie wiem co, najpierw sprzątanie, później koleżanka wpadła na herbatę, obiad, odwiedziny rodziców, spacer z młodym, po spacerku ze starszym robiliśmy pizzerinki – palce lizac no i żeby na wieczór mi się nie nudzilo wpadła koleżanka z mężem i piwkiem i oto już mamy wieczór
A i oczywiście randka telefoniczna musiała być, od razu na serduchu lżej ♡

I głaskam brzusie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pamiętajcie o zmianie czasu

Margoo witaj :*
Widzę że u Ciebie też dzionek szybko zlecial, oby wszystkie były tak wypełnione po brzegi coś tu u nas ucichło, nieprawdaż?