Hej,

jestem już W poniedziałek podpisaliśmy ten akt, ale okazało się, że to dopiero był początek. Wczoraj cały dzień tatuś był, bo mamusia na szkoleniu we Wrocławiu była. Musiałam obiad dla wszystkich zrobić No i poszliśmy do spółdzielni, spisaliśmy liczniki i takie tam… w każdym razie dzień przeleciał nie wiem kiedy. A dzisiaj rzeczywiście fantastyczna pogoda była, u nas 12 stopni termometr pokazywał, aż dziwnie się na niego patrzyło Pojechałam do szkoły, bo nie byłam na zebraniu , nasłuchałam się i musiałam pojechać do mojej siostry, wzięliśmy małego i 2 godziny łaziłyśmy po dworze. Jutro – nie krzyczcie – muszę do południa załatwić opony Bo w piątek jak tylko dzieci wrócą ze szkoły i przedszkola, jedziemy do Bolesławca.

Marti, mam nadzieję, że dzisiaj już będzie spokojnie w nocy, u nas nawet pani w przedszkolu mówiła, że jest jakiś wirus w powietrzu i dzieci nawet nie wiadomo kiedy od siebie załapują. Ale to pewnie od tej pogody, grudzień i w zasadzie tak ciepło. Nie ma co tego dziadostwa ”zamrozić”

Gosik, to odetchnęłaś pełna piersią A dzisiaj pogoda super była, w sam raz na spacerki z dziećmi.

Margoo i jak tam zgredek, załatwiłaś? A jak nie to zrób włam na kompa młodego i napisz, co Ci pan powiedział. Niech nie będzie taki okrutny

Martuśka, fajnie tak wyjść do ludzi i pogadać z kimś w swoim przedziale wiekowym

Czekająca, przeczytałam z boku, że Zosieńka już w domu. Cudnie, niech teraz je i rośnie.

Lauren, nie wyszukuj sobie zajęć, fajny ten czas, kiedy możesz spokojnie delektować się tym życiem, które rośnie w Tobie. Ja uwielbiam herbatę z imbirem, zawsze zaparzam w imbryku z miodem, cytryną i satrtym imbirem, pachnie cudnie i jakoś tak dziwnie kojarzy mi się ze Swiętami.

Lokatorka, cieszę się, że wycieczka pociągiem udana. Na pewno duże przeżycie dla córci. I chyba trochę mimo wszystko mniej stresujące dla mamy niż jechanie samemu z dzieckiem w aucie.

Sosenka!! Już zaczęłam pisać listy gończe za Wami wszystkimi
No to biedna też miałaś troszkę latania, qle chociaż dzionki uciekają niewiadomo kiedy
Opony – hmmm… a ja myślałam, że już na nich śmigasz nu, nu, nu!!!

Lauren o ja dawno już nie oglądałam Pierwszej miłości

Sosenka, no przecież musiały obciążać auto, żeby te wiatry co byly Ciebie nie porwały

Widzisz Marti, chyba jednak dziewczyny za Tobą przyszły:)

Soseneczko, ja opony mam od soboty, więc też najlepsza w tym nie jestem. A ja leżę od 4 miesięcy i nic nie robię i chyba zaczęłam mieć nadmiar energii. Ale zapewne chwilowy:)
Trochę załatwień i pracy miałaś, ale przynajmniej tak jak mówi Marti, szybko czas leci dzięki temu:)

A “Pierwsza miłość” u mnie musi być obowiązkowo:D

Hejka, witam się i Ja wieczorkiem:)
No niedawno wróciłam od sasiadki i porobiłam co trzeba było przy dzieciach, no i zaraz będzie błoga cisza:):)
Ja oglądam meczyk na TVP 1:):)
Aż miło patrzec w kalendarz jak te dni szybko leca, patrzcie dopiero był początek Grudnia a tu zaraz połowa, święta, nowy rok i styczeń:):)czyż nie fajnie:):)

No martusia byle do stycznia

Jak u Waszych Mężów dziś z netem bo u nas coś kiepsko..

Chyba sobie to wezmę do serca jeszcze bardziej

Lokatorka, u mnie w południe było bez zarzutu, potem już nie rozmawialiśmy.

Lokatorka u nas net był super gadaliśmy 2 godz

Ja też ”emke” oglądam od poczatku a mój mlody też lubi kiepskich, jak widzę jak ogląda to mnie coś trafia… nie wiem co w tym fajnego

Lokatorka, u nas strasznie było wczoraj, ale my zawsze wieczorem gadamy, jak dzieci nie śpią to się nie da, więc najczęściej zaczynamy ok 20, no a wczoraj padał tam śnieg i dlatego nie było zbyt dobrze.

Laski ja zmykam na film bo sie zaczyna
Jak nie zasnę, to później zajrzę a jak nie to wszystkim mówię spokojnej nocy

Marti dobranoc:)
Sosenka tylko niewiem gdzie miałabym zadzwonic, bo chyba numer posiałam:(jutro poszukam jeszcze jak znajdę to zadzwonię:)
No była zasmucona jak powiedzialam że odmówilam jak dzwonili.

Jak mieszkańcy Św.??? pierwsze słyszę??

Widzę masz lepsze wiadomości niż Ja:):)nio zobaczymy jutro co da się zrobić:)