U mnie też czasem kiepsko z zasięgiem więc też dzieli na 2 razy

marti dopiero mała usneła bo płakała zabki jej wychodza i maruda taka była

Z dzieleniem to wiem, bo raz niechcacy rozlaczylam i juz taka smutna ze nie dosc ze tak krótko to ja jeszcze takie cyry odstawiam a tu niespodzianka

Moja pierwsza, ale jego 2, wiec mniej więcej mi opowiadał jak to tam jest i tak sobie dumam ze nie mam co sie martwic ze sie zmieni bedzie inny bo o tym tez sie nasluchalam oczywiscie od zyczliwych ale przeciez poznalam go po misji i nie wiem jaki byl przed i nie chce wiedziec mi przypasowal juz po

uciekam spać
Piaskowych snów:*

Inez słodkich snów :*

A mi się jeszcze nie zdażył foch i mam nadzieję, że nie bedę mieć
Jutro odrobię lekcje i z czystej ciekawości spiszę wszystkie nasze czternastki

teraz wiem ale jakos wole skejpka nie ma to jak zobaczyc buziaka Ja też uciekam spać trzymajcie sie cieplutko. Buziam pa

Dokladnie, najwazniejsze to ma wrocic a jak bedzie cos nie tak to sie bedziemy na miejscu martwic razem

No dobra, koniec tego dobrego…. idę wyśnić sobie mojego Piaskowego
Wam też życzę takich snów i spokojnej nocki :*
Do juterka

Margolcia, myślimy o Tobie

Gosik dobranoc:):)
Jest tu kto jeszcze???
czy tez mam już zmykać do spanka??

No nic zmykam i ja:)juz najwyzsza pora:)
Sosenka zgaś światełko jak zajrzysz jeszcze:):)
Spokojnej nocy i piaskowych snów dla wszystkich:):)

No i poszły spać. Ja to jak zwykle przyjde jak już wszystkie śpią. Ech. do jutra dziewczynki. My nadal walczymy z ząbkiem, ale widze ze nie jestem sama, bo i gosika skarbek ząbkuje. śpijcie dobrze :** Idę śnic o moim cudownym piaskowym mężusiu

Witam Was dziewczynki!:)

Nie wiem jak u Was, ale u mnie biało!!! Sypie, sypie i pewnie prędko nie przestanie. I niezmiernie się cieszę, że leżę teraz w łóżku i czeka mnie właśnie taka zima… Bo ja kocham śnieg, ale tylko “za oknem”… I nie muszę wstać i iść o 6 rano do pracy… Cudnie!

Mam nadzieję, że Wasze dzieciaczki dały Wam pospać i miałyście spokojną noc. Ja czuję się dziś rewelacyjnie, głowa mnie nie boli, ciśnienie w normie, nie ma zawrotów… Jak zawsze zapowiadało to zmianę pogody, tylko teraz w ciąży zapomniałam, że tak na to reaguję i od razu doszukuję się nie wiadomo czego:)

I czytając Wasze wczorajsze pisanie na temat kodów przypomniało mi się coś takiego… Bo my często rozmawialiśmy nawet po 21 minut, bo Mój zbierał kody od kumpli z namiotu, którzy nigdzie tego dnia nie dzwonili. I kiedyś tak się spytałam czy nie dzwonią, bo maja te ich telefony albo rozmawiają na skype.. I usłyszałam, że nie. Po prostu oni do domu dzwonią raz na trzy dni, bo po co częściej. Jednego z nich znam i pomyślałam sobie od razu, że żona i dzieci czekają… A jak nie żona, to chociaż dzieci… Przykre…

Miłego dnia dziewczynki!:)

Witam z rana
W końcu sie wyspałam tylko całą noc chyba spłam na lewym boku i reka mnie boli a mój młody wyszedł do szkoły o 7.30 i się jeszcze położyłam, bo mały jeszcze spał i tak spaliśmy do 8.20

Lauren przypomnij gdzie mieszkasz? Ja uwielbiam śnieg, ale nie lubie odśnieżania u nas jest -2 na termometrze ale nie sypie, a szkoda dzieci miałyby frajde…A jak Twoje samopoczucie? Ściskam i głaskam brzusio

Rysia mój szwagier z kumplem też robili ale ja za takim nie przepadam, wolę takie ze sklepu

Kawkę ide robić, ktoś chętny?

Co do kontaktu nie wyobrażam sobie aby mój sie nie odzywał przez 3 dni, zawsze 2-3 razy dziennie sie odzywa… Szkoda mi tej jego żony, pewnie stresuje się niesamowicie. …..

Ooooo Martuśka rzuciła kawką…. mniam pyszna no i masz wolną chate do południa co?
A co to się dzisiaj gotuje? Nie mam pomysłu. …