lauren gratulacje…to teraz imie dla synusia trzeba wymyslec czy juz macie. ja nie zapomne jak ja bardzo chcialam zeby zosia miala na imie Honorata, karina, kalina, anika lub larysa. moj maz skwitowal ze na łeb mi cos padło i dziecko nie bedzie mialo tak na imie.a ja nie chcialam zeby znowu bylo oklepane imie i co zadna moja propozycja nie przeszla

Malutka, chyba każdą z nas to wszystko tak przygnębia. Ja wigilię spędzam sama, tzn z moją mamą, ale bez wigilii, bo ona rozumie i wie ile to dla mnie znaczy i jak to wszystko przeżywam. Po prostu nie potrafię.

Ale choinka będzie. Lubię światełka.

Czekająca, ja usłyszałam podobnie co do mojego wyboru imienia… Feliks i Joel – to moje propozycje, bo Feliks ma takie piękne znaczenie (szczęście, szczęsliwy), a Joel też pochodzi z hebrajskiego i oznacza ”Jahwe jest bogiem”. Chciałabym żeby miało swoją historię. No ale chyba będzie Filip.

LAuren, Feliks i Joel to i tak lightowo Ja uczyłam swojego czasu Oriena i Guynet’a (Dżuneta ) No ale rzeczywiście imię to dużo. Czasami dużo robi złego. Ale wbrew pozorom, dzieciaki w szkole Smiały też się np z Jana. Bo jak mówiłam Jasiek to odpowiadali, że nie jasiek a poduszka

Ale zazdroszczę Ci tego okresu. Wszystko jeszcze przed Tobą/Wami.

Czekająca chociaz w wigilie bedziesz mogla zjesc cieply posilek przygotowany przez kogoś. Chociaz tyle dobrego dla Ciebie.

A tak mi sie przypomnialo o ciąży i macierzyństwie. Jak nie widziałyście to polecam

http://www.youtube.com/watch?v=HXQ_bSiUYUs

Malinowa dobry filmik;) czyli z nami wszystko na miejscu:) tez zostaly mi 3 tygodnie do porodu i miewam takie wahania nastroju wiec dobrze wiedziec ze nie tylko ja mam takie mysli:)

No u nas ja, mąż i syn z grudnia jestesmy więc może i córcia nie bedzie chciala odstawac od nas i zrobi niespodzianke, zjawi sie szybciej:) Wszystko sie moze zdarzyc:) ale mysle ze wprowadzila by troche radosci i zamieszania w domu, bo tak jak Maly zasypia, robi sie cisza w mieszkaniu to idzie na glowe dostac, zaczyna sie myslec, dolowac i jeszcze bardziej tesknic, a tak malenstwo moze wykrzesa ze mnie wszystkie sily i energie i wieczorkiem bede szybko padała i szybciej wiosna nastanie:)

wlasnie widzialam reklame ze jutro w pytaniu na sniadanie w tvp2 bedzie wigilia w świetoszowie wiec tez trzeba oglądac.

od 8 do 10 z minutami, wiec od rana trzeba byc na telewizorze:)

Dobry wieczór!!
Mój dołek na szczęście przeszedł a to wszystko dzięki mojej kochanej Małżowince dostał dzisiaj paczkę i wiecie co zrobił? – zadzwonił na skeypa i przy mnie ją otwierał niesamowite uczucie widzieć radość na Jego twarzy
Dzień też mi szybko zleciał, oby tylko przebrnąć przez ten trudny dla nas czas, później będzie z górki

Malinka no to jutro też zasiadamy do oglądania

Głaskam oba brzusie
Ściskam Was wszystkie i każdą z osobna, życzę Piaskowych snów i zmykam czytać książka mnie woła

———————————
Czekająca dzisiejszy reportaż był puszczony 2 min po 8 też ledwo co włączyłam telewizor
Co do Twojej rany po cesarce, koniecznie idź do lekarza…

może później zajrzę do Was :*

Sosenko, jak dobrze, że napisałaś jak się czyta tego Guynet’a, bo miałabym problem… I tak jak mówisz, wszystko przed nami… Żal mi tylko (chociaż wiedziałam na co się piszę), że będę sama. Ale i tak liczę na to, że może jednak zdąży wrócić… Filip ma być 10 maja podobno.

Malutka, moja mama jest cudowna i rozumie to wszystko… Wie, że na siłę nie ma sensu i szkoda po prostu moich wzruszeń i emocji. Posiedzimy razem, ciastka mamy piec;) Ale mimo, że wigilii nie będzie, to i tak pewnie będę przeżywać. No i dobrze, że teściów mam tak daleko, nie muszę jechać.

A Wy będziecie musiały jakoś to przetrwać, chociaż serce będzie płakać, ale oczywiście każda z Was znajdzie gdzieś tą siłę żeby mimo wszystko jakoś dać radę. Nawet wyjąc przy opłatku. Wierzę w to. Macie też dzieciaki, a dla nich samych też pewnie zorganizowałabym wigilię, choinkę i prezenty…

Malinko, filmik widziałam już kiedyś. Najbardziej podoba mi się sama końcówka.

Marti, przeczytałam, tzn pochłonęłam Greya (bo chyba dobrze pamiętam, że Greya) baaaardzo szybko. W drugiej części zaczęło być nudno, ale chciałam zobaczyć jak się skończy. Opinie są różne. Moja koleżanka przy swoim chłopaku nie potrafiła się przez to skupić;)

Rozmawiałam z Moim, dzięki tej paczce i tej radości buzia mi się śmieje. A z drugiej strony żal i smutek… Ze skrajności w skrajność.

no ja czekam na ta mala istotke u malutkiej:) zosi kuzynka bedzie:D

margoo odpuszczam widzisz ile siedze na kompie tzn robie 100 rzeczy i zagladam do kompa

Czekająca no to rodzinka dalej Ci sie powiększa !!
Nooooo, rzeczywiście widzę jak sobie odpuszczasz
Telcia, drzewko stoi i prezent dla mamy jest, czyli już na prostej jesteś

no moja i malenkiej rodzinka sie powieksza powieksza potem same imprezki beda po powrocie:D