Dla Was i dla naszego Rodzynka : ” Szczesliwego Nowego Roku”!!

Wiedziałam że sie rozrycze… i jeszcze sms od mojej Zielonki dostałam…

Lauren piaskowych :*

Inez mój tylko powiedział “mama bojem” potulilam go i śpi dalej

Dziekuje Wam za ten wieczór :*
Idę spać i popłakać do poduszki….
no i jeszcze “śniadanie do łóżka” Piaska…..

Ja też jeszcze nie śpię

Ale… niech będzie ten 2014 lepszy, pełen miłości, bliskości i tej obecności, której nam teraz tak bardzo brakuje

Ok, to i ja się chyba położę

Malutka, póki mam nerwa nie jest najgorzej, kipi mi para uszami, ale przynajmniej wtedy kiedy jestem naładowana, wiem, że to “wyparuje” – no bo jak kipi to oczywiste, że musi się ulotnić. Co innego rozczpacz, ból i smutek to są emocje, których nie lubię, bo sa takie nie do ogarnięcia, czuję się wobec nich taka bezsilna. Więc póki kipi i paruje jest ok

Ale już jest lepiej, leżę w SWOIM łóżku – a nie na gościnnej kanapie u rodziców, dzieci wykapane, śpią … błoga cisza i spokój

Czekajaca a u Ciebie też już cicho? Padły starszaki?

A więc spokojnej pierwszej nocy 2014 roku

Dobrej nocy

————————————-

Dżizass ( chociaż pewnie to złe słowo tutaj ) , ale mam cyferkę 666 No i będę musiała do rana czekać żeby to zmienić

Witam w styczniu

Ja jakoś się nie wyspałam, bo zasnąć nie mogłam coś;/ a Zielony też mi się śnił!! tylko dziwny to sen bo niby że już wrócił (tak sie wczoraj nakręciłam że to już styczeń i bliżej powrotów) tyle, że cały czas był z mamą i siostrami a ja leżałam w drugim pokoju i czekałam!!Jak to Soenka mówi miałam w śnie wkurwa hihi

Ale obudziłyśmy się po 7 i od razu noworoczna randeczka była krótka bo szedł na słuzbę, ale była, to najważniejsze:)za kilka godzin kolejna więc jest moc

My już po śniadanku:) Mała właśnie wyciąga mi garki z szafki i gotuje coś sobie hmm…chyba się nie najadła

Miłego dnia :*

aaaa Sosenko wstawaj i wygoń już tego szatana ps. widziałam Cię z boku więc pewnie nadrabiacie za wczoraj

Hej dziewczynki:) jak to miło i przyjmenie ze juz styczen:)

Marti… super pomysl. 3mam kciuki byś wytrwala jak nadluzej w swoim postanowieniu i zazdroszcze silnej woli:)

Sosenko… niech juz para schodzi, uchodzi, wychodzi, i dzisiejszy dzien byl duzo lepszy:)

Witam Was w tym Nowym Roku:)

Spałam praktycznie do 10, musiałam odespać:D Z resztą nie mogłam zasnąć, do 2 w nocy tak strzelali… Nie dziwię się teraz Waszym dziwciakom, że nie miały jak spać.

Jak to sie mówi:
Jaki Nowy Rok, taki cały rok! – dlatego życzę Wam, aby ten dzień był udany. Nie płakać mi tutaj i nie mieć wkurwa;)

Witajcie Nowo Rocznie !!!!
U mnie sylwek przyniósł piękny prezent – nowe życie !!!
Godzinę temu wróciłam do domku
Wczoraj, moje myśli krążyły wokół Was - jakoś tak tęskniłam za Wami – wiecie !!
Sosenko, dziękuję !!!!!
Ale naskrobałyście – super !!! – poczytałam
Czekająca normalnie miałaś z Sosenką bal w domu !!!
Kiedy kładłam się spać, moja małżowinka wstawała do pracy !!
Muszę zrobić jakiegoś kawulca, chociaż jeden był o 8 rano – tylko 4 godzinki spania

wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i – co tu dużo pisać – spełnienia marzeń.

Cześć dziewczynki:):)
Łooooooooooooł alem zaszalała, cholera film mi sie urwał i rano obudziłam się na materacu:):)
Goście spali na moim lóżku:):)
Normalnie aż wstydddddd:(
No ale imprezka udana, potańczyłam, pośpiewałam poruszałam się trochę, było fajowo:):)
Dziewczyny jeszcze raz spełnienia marzeń i Soldier dla Was też:):)
Ale żeście naskrobały normalnie WOW:):)
Buziam i tulam wszystkie:):)

Ojjjjj no wybawiłam się naprawdę, a nawet dużo nie wypiłam po powrocie z dworu tak mnie tąplo że masakra:)
No ale nic dzisiaj już styczeń:):)

wieczór
ale tu cicho pewnie odpoczywacie
łącze z gazownią było 3 godz wiec siły mnóstwo i uśmiech na twarzy
czekająca ummie synuś 5 letni jak idzie do dentysty to histeria na całego a ten 3 letni leczy ząbki bez problemu nawet nie zapłacze
zmykam po płożyć dzieciaków spać bo jutro szkoła się zaczyna
miłego wieczoru życzę kochane

Martuśka! Każdy z nas musi czasami zaliczyć mały resecik. Współczuję Ci tylko tego, jak zapewne dzisiaj się czułaś:)

Kompletnie rozumiem Wasze dzieciaki, ja pierwsze co jak siadam na fotel, to proszę o znieczulenie:) także co mają powiedzieć te maleństwa? Nie zmienia to jednak faktu, że problem jest. Mam nadzieję, że moje dziecię będzie odporne, jak tatuś.

Czekająca, co Ci się śniło?:)

A mi dzień tak zleciał na niczym. Czyli co, taki cały rok będę mieć? Niemożliwe!:)

Hej

Jestem, rozmawiałam z Małym Żonkiem a później miałam bardzo przyjemną rozmowę przez telefon, położyłam dzieci spać i w końcu nastała … cisza. Jej, jakie to cudne uczucie i cudny moment dnia

Martusia i super, że sobie zaszalałaś, należało Ci się. Zazdroszczę

Czekająca – jeszcze do dentysty – z Miśkiem kilka razy robiliśmy podejście, w Bolesłąwcu nikt nie chciał się z nim siłować i męczyć, pojechałam do Lubania, mam tam takiego fajnego kolegę i koleżankę, którzy są dentystami i przez pół godziny przekonywaliśmy MIchała, żeby otworzył buzię a on nic. Nie chciałam więcej zawracać im głowy więc poszłam z nim do dentysty tutaj do takiego specjalnego pediatrycznego stomatologa i za 2 wizyty adaptacyjne zapłaciłam 150 zł. Na razie odpuszczam, MIchał lepiej zachowuje się u dentysty z tatą i poczekam na niego. Przy mnie bardziej się pieści Także powodzenia z Majką, oby nie było tak strasznie jak u nas

Lauren, ja robiła dzisiaj to, co zawsze- wszystko dla dzieci i nie łudzę się, że w tym roku coś się zmieni. Póki nie urosną, będę się głównie nimi zajmować, więc dla mnie przesądy dotyczące nowego roku nie mają znaczenia. A Ty na pewno po połowie roku będziesz zajmować się czymś/kimś innym, więc u Ciebie też nie będzie miało znaczenia, co robiłaś dzisiaj

Inez, jak mi dzisiaj brakowało Twojej obecności na forum lub na FB w okolicach 17. Kojarzyłam coś, że mówiłaś, że czasami nagrywasz jakieś programy i pomyślałam, że poproszę Cię, żebyś nagrała mi ten reportaż o Afganie. No ale nic, czekamy aż zamieszczą w necie i wtedy sobie pooglądam.