Lokatorka, mam znajomego, który po VIII zmianie był teraz w sanatorium, tak że czas jest;)
Nas imprezka w lutym czeka
J
a to mam same przygody. Poszłam po sanki do garażu i dupa, kłódka zamarzła:/Jejku stale coś… Rak,gradówka,świnka,pełnomocnictwo,akumulator,ekspres;) czarna seria…
Czy tylko ja mam takiego pecha????

Dzień Dobry !

Witam was drogie Panie i Panie( )

U nas dzis od rana zwożenie materiałów do remont, co chwile odbieram telefon, dzień dobrym transport Castorama, Obi, Praktiker. Także kręci się. Oby tak szybko poszedł ten remont jak mi idzie wydawanie na niego pieniędzy

MOje najstarsze dziecko zostało dzisiaj w domu, przeziębiona jest więc niech poleży sobie w łóżku, może jej przejdzie. A jak odprowadzałam Miśkę do przedszkola, okazało się, że w przedszkolu nie działa ogrzewanie, więc zostawiłam ją i wróciłam do domu po cieplejsze rajtuzki żeby nie zmarzła, bo pod spodnie zimowe ubieram jej tylko takie cieńsze rajtuzki.

Więc zasaiadam z kawką , witam się i macham wam rączką. Kawą oczywiście wszystkich chętnych częstuje

Rysia, oj nie tylko Ciebie te nieszczęścia się trzymają. Zapewne nie aż takie, ale jednak zawsze coś wyskakuje. Z tymi problemami to jest tak, ze jak zostajemy przygnieceni jakąś wielka tragedią (tak jak u Ciebie choroba taty) to juz później wszystko postrzegamy w kategorii problemu, bo nie mamy siły i motywacji żeby stawić im czoło. Wszystko widzimy w ciemnych kolorach, bo brak nam optymizmu i siły, żeby radzić sobie chociażby z tym, że samochód nie odpali, albo drzwi przymarzną. Ale mam nadzieję, że to minie, trzymam za Ciebie kciuki .

Lauren, mam nadzieję, że Ty weekend naukowy skończyłaś z powodzeniem. I teraz juz częściej do nas zaglądać będziesz

Malutka, za Toba też już tęsknimy, ja baaaaaaardzzzzzooooo

Lokatorka, fajnie, że impreza udana. Córcia pewnie ucieszona a torcik piękny i fajny pomysł z tymi dwiema kropkami na dwa latka

Ja nie wiem nic o sanatoriach i wczasch, mój Mały Żonek był tylko raz po VIII zmianie, ale po 1,5 roku po powrocie. Ja i dziewczynki nie byłyśmy. A Misiek pierwszego dnia pobytu, rozwalił sobie głowę na sankach i skończyło się na zakładaniu szwów Więc i on nie ma zbyt dobrych wspomnień

Piszę już chyba z 20 minut, bo mój Żonek się odezwał i zagadał mnie na FB a wy już pewnie napisały.

Martusia pewnie napisała, że kawę pije a Margoo, że zimno u niej najbardziej A i Marti pewnie już się przywitała

Miłego dnia

Helołłłłłłłł !!!!

Sosenko no widzisz nie zdążyłam przed Tobą , a zimno , zimno -10 i śnieżek prószy I też piszę na raty, bo małż co chwile się łączy po zerwaniu łącza !!! Kawka wypita, ubieram się i iduuuuu dotlenić się – w sensie na zakupowy spacerek
Do później !!!

napisałam mega długiego posta, córcia podeszła coś wcisnęła no i nie ma;/ a pisać już mi się drugi raz nie chce!!!!

O i tyle mojego pisania!!!!

Rysia, Malutka tulam :*

Hejka
Właśnie wróciliśmy ze spacerku, fajnie było ale troszkę zmarzliśmy :/ teraz dzieciaki polazły do babci a ja zasiadam z cieplutkim kakaem do książki

Sosenko no widzisz a jednak z rańca sie nie przywitałam, jakoś brakło mi czasu a Tobie ten czas na pewno będzie teraz szybciej leciał, bo masz pełne ręce roboty a i zdrówka dla córy

Lauren ogarnęłaś mieszkanko? Teraz lewnie odpoczywasz? Głaski :*

Martuśka no to na wagary jednym słowem poszłaś ja niestety musiałam o 7 wstać ;/

Margoo u nas -3 ale sypie śnieg, więc pogoda fajna, na spacery w sam raz mam nadzieje, że nie zapomniałaś rękawiczek i rączki nie zmarzły??

Malutka no więc miałaś chwilkę relaksu fajnie jak ktoś na chwilkę chociaż Cie wyręczy co do tych dołków, to chyba masz racje, że wszystko jest na naszych głowach i czasem już nie dajemy rady ale musimy przez to przebrnąć, damy radę – musimy.. buziaki dla Was :*

Czekająca no to teraz Wasza kolej czytania księdzu “naszych” wieczornych wypocin

Rysiu czasem tak jest, że jak sie wali to się wali wszystko po kolei… ale niestety musimy sobie radzić same jeszcze przez najbliższe miesiące i na pewno sobie poradzimy tulam Was mocno :*

Inez :* hehh ja czesem przez przypadek tez wykasuje posta, ale skrobię od nowa

Lokatorka jak urodzinki, udały się? Mała zadowolona?

Thelcia jak to nie chciało Ci się do pracy pędzić? Buziam :*

Idę bo książka mnie woła
Miłego popołudnia i do wieczorka :*

Marti no nie chciało mi się obierać tych wszystkich rajstopek, swetrów, czapek, kurtek, a potem stać i czekać na tramwaj. Jakoś się przemogłam na szczęście

No pięknie dziewczynki, jakiś ruch się zrobił, teraz tylko Soldier musi się pokazać żeby nie było;)

Marti, właśnie sobie leniuchuję, wszystko ogarnęłam, tylko coś mnie plecki bolą, ale podobno najwyższa pora i na nie;) Kakao zostaw dla mnie, a Ty pij coś innego, szybciej rozgrzewającego! No i Telcia może się do Ciebie dołączy, bo też zmarznięta;)

Sosenko kochana:* remont minie szybciutko, zobaczysz. W końcu będziesz na swoim, a to fantastyczna sprawa, więc warto się poświęcić. Mam nadzieję, że wszystkie dzisiejsze sprawy te złe i te jeszcze gorsze przebiegły pomyślnie

Martuś i Czekająca, coś późno u Was ten ksiądz chodzi. No i koperta, najważniejsza

Inez, Margoo, Rysia:*

Lokatorka, zostały mi jeszcze dwa ostatnie, potem tylko jedna sesja i będę dumną – mam nadzieję, że będę, panią mgr;) Dobrze, że sobie poleniuchowałaś, w takie zimno, to się z łóżeczka wychodzić nie chce. No i córcia Ci na to pozwoliła, więc korzystaj;)

Malutka:* Ja sobie ciągle powtarzam, że każdy dzień przybliża nas do powrotów. Musimy to wszystkie jakoś przetrwać. Po prostu musimy:*

Wieczorek

Mrozik zelżał, więc i troszkę cieplej się zrobiło:), a i na mietle tez polatałam , teraz robię sobie herbatkę z cytrynką i miodzikiem. Zapraszam jeśli któraś chętna !!

Martusia czyli wagary dzisiaj zaliczyłaś !! , no ale skoro wyśpiochana nie byłaś po weekendzie, to Ci zostanie odpuszczone jak kolęda zawita do Ciebie !!

Czekająca koperta z kołowana już ??

Malutka słoneczko, wyślij ten podły humorek w moje rejony. U nas więcej ludzików niż u Ciebie, porozdaję to tu i tam i po kłopocie będzie Ale wiesz jak by cooooo toooo ….. , tak jak mówiłam

Lokatorka, Telcia jakiś leniuszek wkradł się do Was do domku Ale jak nie macie jeszcze ochoty go wyganiać to nie wyganiajcie. Fajnie tak sobie chyba – od czasu do czasu zająć się nic nie robieniem, tym bardziej Lokatorka jak dziecie pozwala

Inez ten Twój meega długi post po prostu stwierdził, że jest za długi i się skurczył

Marti teraz moje kicajki razem ze mną wychodzą na przeróżniaste spacerki, aż krzyczą – Nie zapomnij o Nas !!!!

Malinka, a Wy dalej walczycie z ząbkami , no synuś namęczy się za nim mu wyjdą, a Ty razem z nim. Jakieś uparte one są!!

Lauren plecki bolą, bo żeś śmigała ze ścierą i czymś tam jeszcze po chałupce nie potrzebnie. Za dużo na raz robiłaś, trzeba było troszkę odpuścić. Robota nie zając, nie ucieknie, a Ty musisz tam dbać o siebie i dzidzię

Sosenka uszko czerwone dzisiaj od foników było cooo ?? ale przynajmniej panowie towary zwożą i praca remontowa wrze !! , a fachowcy śmigają rączkami i nóżkami w rytm kankana

Rysia u mnie tez kłódka zamarza, używam wtedy wd40. Ale pewnie o tym wiesz

Noooo i panie Soldier, gdzie się pan podziewa ?? – czyżby zasypało ??

No i herbatka prawie wypita a cały kubeczek był

Hejka:)
Sosenka ksiądz jutro, jeszcze czas mamy:):)
Lauren który to juz miesiąc??bo zapomniłam, a plecki no może rzeczywiście juz brzuszek odczuwają:)jeszcze troszkę i będzie po wszystkim:):)Tulam:)
Udało mi się strój naprawic:):)żelazkiem:):)
Całe szczęście bo teraz nie ma wyboru a przez neta zamówiłam i za duży się okazał, więc muszę odsprzedać:(aaa taki fajnyyyy:)
No ja zaraz zabieram się za obiadek, a potem czyste lenistwoooo:):)
Miłego dnia dziewczyny. Buziaki dla wszystkich:)

witam, kłaniam, ściskam
oczywiście, że Sosenka ma rację, bo z racją jest jak z … każda kobiełka ma swoją i słuszną.
prawdą jest, że nic ciekawego dla Was tu sie nie dzieje, dni są podobne do poprzednich, a zwłaszcza, że na DFACu non stop to samo, tylko inaczej serwowane.
pogoda dopisuje – wręcz wiosennie.
przed nami weekend, początek lutego. ferie w górach i do domu. jak ten czas leci.
na jajeczko zdąża tylko nieliczni.
reszta po świętach.
pozdrawiam.

Doberek

Sosenka oj tam, oj tam nie usprawiedliwiaj nam tak naszego rodzynka, jakaś minutka się znajdzie aby tu cosik skrobnąć nam. My chłonne wieści ichszych !!! , nawet jak nic się nie dzieje to i tak coś się dzieje, monotonia też jest do przyjęcia przecież !!

Martusia, no widzisz udało Ci się !!! BRAWOOO szkoda, że ten drugi za duży miałabyś na zmianę. Na pewno ktoś się chętny znajdzie na odkupienie od Ciebie.

Lauren, no bo wiesz Filip rośnie, potrzebuje trochę przestrzeni i brzuszek rozpycha i nie miej żadnego wrażenia i dbaj tak dalej o siebie !!!

Pomykam włosy wrzucić po wodę, naleśniki ukręcę i popołudniu na zebranko półroczne.

Pozdrawiam i do później – moooooże !!!

Dobry
W końcu neta mi oddali ktoś robi spięcie w mieszkaniu i wywala nam korki w głównej rozdzielni i pech chciał że i neta rozłączyło… ale już wszystko sprawdzone, naprawione i jest ok
Soldier niech dalej będzie u Was nudno, co do świąt to szkoda,że nie wszystkim poświęcimy jajeczka, będziemy czekać z niecierpliwością na Wasze szczęśliwe powroty trzymaj się cieplutko

Lauren ja zimę uwielbiam zaraz pędzimy na sanki ale i troszkę świeżego powietrza też Tobie potrzeba, więc częściej czmychaj z domku a ple ki niestety będą coraz częściej dawały o sobie znać :/

Martuśka co za strój zamawiałaś i dlaczego go popsułaś?? Ja rok temy strój pirata przepaliłam żelazkiem

Margoo noś kicajki noś, bez nich teraz ani rusz!!! Ja zebranie półroczne mam w piątek

Sosenko już wracam do naszego wirtualnego świata teraz czekam na łącze, zaraz zjemy obiadek i pójdziemy na sanki wieczorkiem już będę na wyciorku a ja przeziębienie u starszej? Dalej męczy?

Fanko my ferie mamy dopiero od 17 lutego nie mogę sie ich doczekać, może wtedy odespie

Miłego popołudnia

Witam:)
Rysia to może i dobrze się stało z tą kartą cooo:):)
No i córcia z saneczek zadowolona, super:):)buziaczki:)

Martiiiiiiii super że juz naprawione, a pokazali Ci jak naprawiać żebys nie musiała dzwonić do nich za każdym razem??
A chodzilo o kostium kapielowy, zamówiłam przez neta i okazal się za duży, ale swój juz naprawiłam więc nie ma tragedii.

Fanko u was koniec ferii oznacza początek naszych:):)już nie mogę się doczekać:):)

Margolciu dziękuję:):)napewno ktoś się znajdzie na ten drugi. buziak:)

Lauren no to juz z górki:)ani sie obejrzymy a Filipek bedzie patrzał oczkami na Mamusię:):)

Telcia kartoflanka???dawaj przepis no mi tutaj:)uwielbiam zupyyy:)

Soldier pozdrowienia i oby tak do końca było:):)

No to miłego dnia zycze wszystkim i zapraszam na kawkę:):)