No możemy, możemy…

To też nie moje klimaty, ale jestem otwarta
Będę miała z czego się pośmiać i wspominać – jak usiądę w bujanym fotelu, z kotem na kolanach;)

Zadzwoni, mówiła, że będzie dzwonić
________________
ale ciemno, ponuro, brrrr

Też jestem. Bierzemy się na przetrzymanie.

To kuszenie nie służy diecie. Jak nie ciasta, to musaki;)

Rysia, obstawiam, że w pojedynku jeden-na jeden , na przetrzymanie się, wygra mała Rysia. Ma więcej środków do użycia

Martusia, bo z tego, co wiem nasi mężowie do piątku mają podać ilość osób i dopiero wtedy pani będzie dzwonić i potwierdzać. Może Rysiowy już podał i dlatego wcześniej dzwonili.

Czekająca, a Ty już sama jesteś? Pisałaś, że rodzice mieli być u Ciebie 3 tygodnie? No to jak zabierzesz dzieci, to Zosia będzie gwiazdką, pewnie żadnego młodszego dziecka nie będzie.

Muszę sprzedać parę rzeczy po Miśce – w sensie wózki, rowerek i takie różne, ale strasznie nie lubię bawić się w Allegro.

to rób jak celebrytki, kocyk na dziecko i heja do przodu, a może właśnie Tata byłby dumny że ma córcie w Tv??

http://www.tvn24.pl/wiceszef-mon-rezygnuje-jestem-obiektem-niesprawiedliwych-atakow,375300,s.html

jakim cudem tak mało? Martusiu?

e tam nie chciał… trzeba było ładować

No hejka !!!!
14 minutek szybciorem minęło, ale ważne, ze było !!!
Martusia kobietko, to żeś poszalała z Tą paczuszką

Cześć dziewczyny:)

Rysia, chyba Ty mówiłaś ostatnio o buncie dwulatka. Przeżywałam go dzisiaj cały dzień i łączę się z Wami w bólu. Chociaż i mnie to kiedyś czeka:)

Moja paczka też ważyła ledwo ponad 2 kg, więc dowaliłam barszczami czerwonymi-nie wiem kiedy je wypije:D i słodyczami, których nie lubi. Ale liczę na to, że i tak zje:)

Telcia, będę trzymać kciuki w niedzielę:)

Mnie wigilia pewnie ominie, z resztą nie wiem czy coś takiego jest w ogóle organizowane. Nawet gdyby było, to nie skorzystałabym z tego, bo ryczałabym jak głupia…

Wieczorem miałam się uczyć, ale ta młoda mnie tak wykończyła, że przyłączam się do oglądania, bo nigdy tego filmu (chociaż znany) nie widziałam.

Martusia, jadłam musakę kilka razy i za każdym razem zastanawiałam się po co ją jem. Nie mogę się do niej przekonać. Albo jeszcze nikt nie zrobił takiej dobrej. Musisz podrzucić swoją;)
____
Margoo:* Już się poprawiłam;) myślę jedno, a piszę drugie;)

No własnie zapomniałam o gorących kubkach:( no nic będzie bez.
Lauren film chyba jutro wieczorem z tego co pamietam.

Hmmm… A to dzisiaj nie jest piątek?
Matko… Wszystko mi się myli. Chyba jestem zmęczona:)

Lauren ja ostatnio też nieźle naplątałam, a najlepsze było jak Margoo napisała żebym podała nr.tel, a ja napisałam do Marti:):)
Później zajarzyłam że poplątałam:)

No a paczuszka niewazne ile waży wazne że jest jak Margoo napisała:)
margus a jak dzisiaj samopoczucie??lepiej???