No ladnie malutka

Dzień dobry
Z tymi listami, kartkami, to nieładnie. Wysłałaam po 10 stycznia, żeby mąż miał 17. 02 na urodziny, i dupa, nie ma.

Inez, super, że Ci smakowało, proste i szybkie.

No ładnie, jakieś kawy, spotkania itp;)

Telcia, będzie dobrze. Znajdziesz tego jedynego…

Dziękuję za życzenia dla Ryśka

Ja siedzę na wycieraczce i czekam aż MARGOO drzwi otworzy

NIE TO NIE!!!

KONIEC Z KAWAMI!!!

Idę sobie… na DEFAC kawę wypić

Hejka
No i ktoś tu walnął focha pokeMON łaj?? Wiesz u nas to tak trudno zgrać sie w czasie musisz sie starać bardziej, bo kawka w naszym towarzystwie to sama slodycz, nie smakuje tak dobrze jak na DEFAcku a tak jak Margoo mówi, stoimy za sobą murem, więc wiesz, nie masz z nami szans
Nadrobiłam Was dzisiaj i umarłam ze śmiechu

Malutka jesteś WIELKA :* a kalmotki masz jedyne w swoim rodzaju a co z castingiem na współprwcownice, przeszłaś czy jednak PokeMON się wystraszył i odpuścił??

Margoo no jak mogłaś nie otworzyć drzwi, nu, nu, nu!! :* Gość na kawuuu przyszedł a tu wycieraczka Go przywitała hehh …

Sosenko jednak czują wszyscy respekt przed Tobą, normalnie jesteś boska :***

Inez no jak nie jak tak!! Klamotki jak najbardziej pieknie sie nazywają

Niunia brazylijska telenowela to już tworzy sie od poczatku naszej zmiany a tak serio boski film by z tego wyszedł

Thelcia nie miałam okazji napisać, ale pamiętaj na pewno trafisz na tego jedynego, może to nie ten byl Tobie pisany?? A jesteś na pewno piękną kobitka, więc na pewno kogoś niedlugo ustrzelisz tą swoją strzałą amora trzymam za Ciebie kciuki i tulam mocno :**

Rysiu ja swoją walentynke wysłałam 7 stycznia i też zaginęła w akcji :/ jeszcze sie okaże, że minie się z moim małżem ;/ mam nadzieje, że jednak nie ściskam Was :*

U mnie świeci słoneczko, ale jakoś wieje przez to moje otwarte łoookno w kuchni dzisiaj mam jakiegoś wkurwa!!! I nie wiem poczemu??!! :/
Łączenie z Gazownia godzinne już było więc bateria pełna
Iduuu kawuuu robić, kto pije ze mną??

Thelcia to coś dla Ciebie

Cicho tu dziś jak makiem zasiał :/
Dzionek mi zleciał migiem i dosyć fajnie
łączenie z Gazownią było trzykrotne więc i wkurw przeszedł
dzieciaki już śpią więc mam na dzisiaj wolne
a Wam jak dzionek zleciał?

A co tu taka cisza? hop hop! jest tu kto? Pokemon sie obrazil chyba skoro woli kawe w tym samym towarzystwie które widzi codziennie od kilku miesiecy, a nie z nami. No trudno może się ”odbrazi”

U nas dzień zleciał spacerowo. Normalnie wiosna! Nazrywałam bazi i forsycji wiec już mam prawie święta wielkanocne w domku. pozdrowionka :*

Dooooberek

Kawka wypita, słoneczko wypuszcza swoje promienie, aż mi zgredka oślepia
Pralka mruczy zadowolona, bo może sobie troszkę pochodzić i zatańczyć kankana przy wirowaniu
Pomysł obiadowy jakiś zrodził się w główce, tak więc jest dobrze
Pomykam dalej

jestem, jestem,
Słoneczka moje,
jest meldunek dla was:
nic ważnego nie wydarzyło się.
pozdrawiam

P.S. dużo roboty do roboty

WITAM:):)WRÓCIŁAM!!!!!!!!!!!
Niewiem która jestem z kolei ale melduje się na nowym wątku:):)

Dziewczynki co tu się wyprawia pytam!!!!!!!!Narazie grzecznie a potem juz tak nie będzie grzecznie więc odpowiadać!!!!
Pan pokeMON nieświadomie uraził ”klamoty” malutkiej, no ale skąd mial wiedzieć o czym mowa, no skąd!!!!!!
Na kawę przychodzi a tu nikt drzwi nie otwiera, no nie ładnie, chociaż z drugiej strony to kawa o tak wczesnej porze????no Panie pokeMONIe, my o tej porze śpiochamy jeszcze:):)
Myslę że można wybaczyć ”malutką” wpadkę w/w Panu i spróbować skupić się na zagadce tożsamości naszego drugiego ”rodzynka” który swoim pojawieniem się odświeżył i poruszył rozmowy forumowe.

No dobra tyle na ten temat.
Ogólnie było cudownieeeeeee, ale co ja tam będę tu opowiadać, są ważniejsze sprawy.

Rysia spóźnione ale szczere zyczonka dla malutkiej i buziaczki od ”cioci”. Jak tam spotkanie z Czekającą udało się???czy jeszcze nie było??
Kciuki trzymam jak zawsze tylko niewiem czy przegapiłam Ten dzień czy dopiero teraz w Niedzielę, mimo wszystko trzymam.

Telcia nie martw się może chłopak się wystraszył poprostu, kto wie? co sobie pomyślał, no ale tak jak dziewczynki pisały nie ten to inny ale napewno gdzieś czeka ten Jeden Jedyny więc spokojnie się rozglądaj i wypatruj a napewno się znajdzie:)

Lokatorka dużo zdrówka kochana, oby szybciutko wszystko się zakończyło szczęśliwie oczywiście, buziaki:)

Lauren spokojnie napewno wszystko połapiesz wiadomo że nie od razu ale kiedyś się uda:):)może potrzebujesz małych korepetycji??oczywiście nie ode mnie ale wiadomo kogo mam na mysli:):)

Margoo buziaki bo u Ciebie to chyba na maxa wiosennie co??

Sosenka dla Ciebie też buziaczki i trzymaj tam tych fachowców na krótkiej lince co by za bardzo się nie oddalali od miejsca pracy, a jak trzeba bedzie pomocy to daj znać, miotły czekają w pogotowiu:):)

Dobra ściskam wszystkich cieplutko i powiem jedno:

TĘSKNIŁAMMMMM STRASZNIE:)

Milutkiego dzionka:)

Cover.me!

https://www.facebook.com/covrm

Stworzyliśmy ten projekt, aby nieść pomoc Ludziom Munduru. Nasza dewiza brzmi: Nie zostawiamy swoich!

Chcemy wspierać Ludzi Munduru, którzy borykają się z problemami natury emocjonalnej, psychologicznej, a nawet organizacyjnej, będącymi następstwem służby. Nie chodzi tylko o stres bojowy. Zagrożenie stresem koszarowym bywa równie dotkliwe.

Często samo bycie wysłuchanym, walnie przyczynia się do tego, że człowiek przytłoczony troskami powstaje z kolan, dumnie unosi głowę i ponownie staje do walki. Bywa jednak i tak, że wysłuchanie i dobre słowo, to za mało. Odbudowanie wewnętrznego potencjału wymaga czasem bardziej złożonych działań.

Jeśli uginasz się pod presją złych emocji, albo resztkami sił trzymasz się w ryzach, spróbujemy Ci pomóc. Wyślij nam wiadomość. Odezwiemy się do Ciebie i ustalimy z Tobą formę kontaktu. Realna pomoc zaczyna się od wysłuchania i stworzenia poczucia bezpieczeństwa. Dalsze kierunki wsparcia zawsze mają charakter indywidualny. Każdy z nas na co dzień wykonuje swoje normalne obowiązki zawodowe, więc na zgłoszenia będziemy odpowiadać w godzinach wieczornych. Jeśli napiszesz do nas rano, musisz wytrwać jeszcze kilka godzin. Ale jak to w służbie, nikt nie mówił, że będzie lekko.

Więcej na stronie, zapraszam 

Witam njedzielnie
Słoneczko przepięknie świeci, aż w domku sie nie chce siedzieć, ojj… spacerek bedzie dlugii obiedek w połowie gotowy, teraz czekam na łącze, później kawka u koleżanki obok, obiadek, spacerek i odwiedziny rodziców, wiec myślę, że niedziela szybciutko zleci
Wczorajszy dzień też zleciał szybko a i wieczorem imprezka była

Martuśka witaj z powrotem ♡♥ ja też jedno Ci powiem: My też tęskniałyśmy:*

Niunia jednak dobrze sie, na czymś wyżyć, i miejmy nadzieję, że wkurw nas długo nie odwiedzi

Inez ja lubie takie zalatane dzionki, wtedy uciekają w mgnieniu oka nie martw się mój już też w dzień nie śpi, ale jak Kacper pojdzie do szkoły będę chciała znowu go kłaść, tylko czy mi się uda??

Rysiu to powiadasz że sezon działkowy już rozpoczęty? Ja tam działki nie mam, jak chce posiedzieć to po prostu iduuu do teściów na działkę

Soldier nie zaniedbujnas i częściej pisiaj jak jest czas na czytanie więc zawsze znajdzie sie jakaś minutka na skrobnięcie paru wyrazów wiadomo, roboty dużo ale jeszcze momencik i będziecie odpoczywać tutaj z nami w PL trzymaj sie ciepło

Malutka no chyba będzie tak jak mówisz, sprzęt przygotowujemy bo jak tak dalej pojdzie to co niektórzy miną sie z walentynkami :/ widzisz Twoja córeczka jest coraz większa i na pewno będzie coraz mniej płakusiała tulam Was mocno ;*

A reszta dziewuszek to gdzie sie podziewa? Meldować się szybciutko!!
PokeMON!! – a Ty co tak zamilkłeś??

Buziakuję i życzę wszystkim przesłonecznej i milutkiej niedzieli :*

dzień dobry:)
Ale atrakcji miałyśmy, najpierw obiad w restauracji- a co;) Później poszłyśmy na salę zabaw. Zostawiłam małą, ale jak wyszłam, to się popłakałam. Ciekawę czy z radości czy z troski????
No i poszłam na kawę i ciastko. Pierwszy raz od dwóch lat. Sama, ale super uczucie, tylko ciastko nie dojadłam, kawy nie dopiłam, ale powoli…
Biegłam jak szalona, a ona nie chciałaa wyjść. Pani powiedziała, ze bardzo grzeczna i chyba raz w tygodniu ją będę zostawiać.
Chyba jestem, matką kwoką, nic jej się nie działo złego, a ja płaczę jak pomyślę co zrobiłam. to tak jest jak 24 godz dziecko jest z matką:)Może mi nagadacie i powiecie, że dobrze i dla mnie i dla małej