Rejestracja | Logowanie »


Forum “zAfganistanu.pl”

21 września 2009

Z Afganistanu » Forum
Nie jesteś zalogowany.
Pisanie na tym forum wymaga zalogowania.
152438 - zarejestrowani użytkownicy.
Profil użytkownika annaoj_ns
(Wyślij wiadomość)
Imię: Joanna ns
Nick: annaoj_ns
Status użytkownika: Forumowicz
Posty:1
Strona www:
Gravatar:
Jeżeli chcesz mieć awatar na forum,
zarejestruj się w serwisie Gravatar.com
O sobie:
Ostatnie wpisy:
Uwaga na oszustów!
Data: 17.09.2013 02:15
Mój ”żołnierz amerykański” to Jason Miller.
https://www.facebook.com/capt.jasonmiller
https://www.facebook.com/jason.milleraldean/photos
https://www.facebook.com/miller.andrew.1612/photos

Do mnie napisał z tego pierwszego adresu. Na Facebooku, gdzie miałam w statusie ”wolna”. Od tego czasu już nie mam :-) Widać wśród wolnych poszukuje.
Od początku mi podpadł – bo sprawił wrażenie niezbyt inteligentnego. Nie przejęłam się jego osobą- no ale pisałam bo myślałam, że potrzebuje duchowego wsparcia. Nie wierzą mu-szybko zaczęłam szukać czegoś na jego temat i w ten sposób trafiłam na stronę http://thisainthell.us/blog/?p=33339&cpage=1#comment-904463 . W końcu tan dołożyłam na forum swoją opinie i te wyżej wymienione adresy. Pozostałe dwa znalazłam, kiedy przeczytałam tam co o tym profilu jest napisane i zaczęłam szukać na FB.
Nie zdążył mnie ani rozkochać, ani wzruszyć za bardzo , ani poprosić o pieniądze jednak jestem bardzo ostrożna w akceptowaniu tego o czym piszą internetowi przypadkowi znajomi.

To nie jeden oszust na jakiego się natknęłam.
Wcześniej zaczepił mnie niby-szkot. Ze zdjęć – przystojny pan w średnim wieku. Nie pamiętam już za kogo się podawał. W każdym razie za morskiego spedytora. Oczywiście – dziecko,zmarła żona, samotność, dom i te sprawy. Podpadło na wstępie to, że powtarzał się w tym co pisał a teksty wyglądały na kopiowane seryjnie. Nie wytrzymałam – dowiedział się jakim to jest naciągaczem.

Teraz ma tapecie mam zdaje się trzeciego oszusta. Tym razem niby-francuza, niby-księgowego. Kontynuowałam konwersację, czytając jakaż to nie jestem wspaniała, piękna i księżniczka, jak to strasznie i bezgranicznie mnie kocha, aby doczekać momentu kiedy dowiem się o co tak właściwie mu chodzi – jak chce wyłudzić ode mnie cokolwiek. No i już mam! Od 2 dni usiłuje mnie przekonać, że mam oddzwonić na podany mi telefon. Numer oczywiście jest specjalny, służbowy i podawany tylko zaufanym osobom. No a ten numer jest bardzo długi i ma na początku 225 – kierunkowy do Wybrzeża Kości Słoniowej. To też sposób na wyłudzenie kasy. Dzwonisz i płacisz kilkanaście-kilkadziesiąt złotych za minutę (można o ty przeczytać w necie o tzw.”oszustwach nigeryjskich). Na razie udając głupią (ale nie za bardzo) zapytałam grzecznie dlaczego akurat taki numer mi podał – to udaje niezorientowanego i smutnego. Zobaczę dalej co z tego wyniknie i może jeszcze napiszę.

Zobacz wszystkie wypowiedzi