| Ostatnie wpisy: |
|
Uwaga na oszustów!
Data: 29.09.2013 01:47
|
|
Wiser,Ty to jestes dziwny,raz kazesz sie rozgladac za Polakiem katolikiem,teraz za Polakiem parkowcem:))Ty myslisz,ze fajni faceci-grzechu warci-tzn-chcialam powiedziec,rozmowy warci,siedza w parkach???jak powiesz w ktorych,to przestane akceptowac znajomosci a zaczne w parku wysiadywac:))ale do rzeczy-moj byly generalpisze na maile,ze odwrocilam sie do niego plecami,zawiodlam jednym slowem,pozniej-ze nie pisze,bo dostal wiadomosc z obozu,gdzie ma syna o jego chorobie,a banki pozamykane,i jest zmartwiony,wczoraj dostalam poemato sloncu-nawet ladny,i teraz jest cisza,ale…mam nastepny czat z -i znow-oni tam maja samych generalow w armii-William Monk-ktory yo jest w Kabulu z misja i twierdzi,ze tak ,zna mojego generala,ale juz go nie ma w Afganistanie,bo to zwykly oszust a on bada przypadki oszustw,bo kobiety sie skarza-i prosi mnie na wszystko,zebym zadnych pieniedzy nie wysylala i nawet stroneswoja wysyla,zebym sprawdzila jego wiarygodnosc,po czym przestaje ze mna pisac,nie jest juz zainteresowany.No i wierz tu ludziom,a taki byl amerykanski:))))achamoj general-poniewaz zglosilam naduzycie do Skypa-posluguje sie innym nazwiskiem.Wiem ,bo sprawdzilam wedlug adresu mailowego.TEraz to jest kelvin.charlie,tak wiec Wiser-sam widzisz-oni mnoza sie jak grzyby po deszczu,a Polacy -ci fajni_nie chodza do parku,bo juz jesien idzie i zony ich pilnuja:)))pozdrawiam serdecznie .
|
|
|
Uwaga na oszustów!
Data: 18.09.2013 00:32
|
|
moj general-major general to Banks A Bruce wdowiec z adoptowanym synem po misji w Libii i umieszczonym w obozie dla uchodzcow w Ghanie do czasu jego przejscia na emeryture,wzruszjace-uwaga-pisze pieknie i czysto po angielsku-chwycilo mnie za serce na cale dwa tygodnie.dzieki przyjaciolce,ktora powiedziala mi o Waszym forum,zaczelam myslec czysto i trzezwo,pomoglo,i dzis po kolejnym ataku Talibow i usmierceniu 4 kolejnych jego zolnierzy-i zapewnieniach ,ze ja ,jego syn i Armia jestesmy jego jedyna rodzina,zablokowalam go na Skype.mysle,ze mam problem z glowy.Musze jeszcze dodac,ze dzis wymusilam na nim telefon-nie byl zadowolony,ale zadzwonil-bez wizji oczywiscie-glos mial mlody jak na generala przed emerytura,i baaaardzo czarny-mieszkam w Anglii,wiec wiem ,co mowie i co slyszalam.Jest jeszcze jeden,dr.David Mark,specjalist emergency,dosc monotonny w pisaniu,nie mogl zadzwonic,bo wiadomo,podwojne zabezpieczenia ich obowiazuja,odzywal sie jeszcze inzynier,rowniez amerykanin-nie pamietam nazwiska,bo go odrzucilam od razu,tych dwoch mam zablokowanych,ale mysle,ze juz sie nie odezwa.Coz moge powiedziec od siebie-drogie Panie,nie skaczcie sobie do oczu,czujecie sie samotne-ja tez,ale fajnie spedzic z Wami czas,nie z ludzmi,ktorzy nas oszukali-tylko z tymi,ktorzy pomagaja.Nie od razu nawiazuje sie znajomosci,ale spojrzcie ,jak wiele z Was wymienilo sie adresami email,jak wiele rozmawia ze soba w innej formie,i to jest fajne.Ja Wam dziekuje,za to ze sie dzielimy wiadomosciami,ze jedna na druga moze w jakims stopniu liczyc,Ja tez na poczatku jak zaczelam Was czytac,to wlosy stanely mi deba,jak naiwne jestmy-wszystkie bez wyjatku-mniej lub wiecej.mnie moj aniol zeslal z pomoca PRZYJACIOLKE i Was ,generalowie przestali sie liczyc…
|
 Zobacz wszystkie wypowiedzi
|
