chciałam jeszcze dodać,ze otrzymałam kilka e-maili i sprawdziłam skąd przyszły. Podawał,że jest w Afganistanie a Ip komputera wskazało,że zostały one wysłane z USA z miasta Redmond. a nie z Afganistanu.Jak o to zapytałąm powiedział,ze tam w obozie w Afganistanie korzystaja z IP takiego jak W USA Nie wiem czy to jest prawda,czy nie Jak na razie wynika z tego ,ze jest chyba Amerykaninem a nie jakims Nigeryjczykiem Czy ktos może mi udzielić odpowiedzi jak to jest z tym Ip komputera i czy faktycznie to prawda co mi powiedział ”mój ” żołnierz z Afganistanu. To co mogę staram sie sprawdzic ale i tak chyba zostałam oszukana.
ja mam podobna historie. Wdowiec,z synem,samotny,stacjonujacy w Afganistanie i majacy przejśc na emeryturę. Cenna paczka która utknęła gdzieś tam,trzeba zapłącic .Wpłaciłąm duzą sumę pieniędzy do Ghany-Akra, Na skype podaje sie za George William lat 63 .Przypadkiem natknęłąm sie na facebooku na jego zdjecia ,.Tam figuruje jako Bryan James lat 51.
Widziaąłm go na skype wiele razy .Jest podobny do tego na Facebooku ale 100% pewnosci nie mam.Wpłaciąłm pieniądze ale okazuje się ,że trzeba więcej i więcej.Nie mam zamiaru wiecej nic wysyąłć,więc na razie miłość kwitnie,Dzisiaj napisałam do ambasady amerykańskiej prosbe o potwierdzenie czy faktycznie taka osoba jest w Afganistanie.Mam juz 95% pewnosci ,że daąłm sie wykorzystac.