mój mąż wczoraj przyznał sie że nie spał od 36 godzin.pisze ze niby kładzie sie spac a okazuje sie ze maja jakies nocne ”wycieczki”bog wie gdzie.jestem w 6 m-cu ciazy i chyba nie chce mi wszystkiego mowic co tam naprawde sie dzieje zeby mnie nie martwic,piszcie jesli macie jakies bardziej konkretne info