Ostatnie wpisy: |
|
no to zaczynamy
Data: 04.10.2014 11:32
|
|
Aga, to dobrze, że tak leci. U mnie dłużyło się niesamowicie. Dobrze, ze to już za mną;)
Za Crossa ciągle się biorę i jakoś mi nie po drodze. Premiera Greya będzie tak oblegana, że pewnie ciężko będzie do kina wejść:P
|
|
\\”Pomisyjne życie szalonych XIV-stek\\”
Data: 03.10.2014 14:39
|
|
Cześć…
Zaglądam do Was (w sumie często, ale wiecie jak jest), a dzisiaj mam wenę i nawet napiszę Otóż, włączył mi się syndrom pisania pracy magisterskiej, czyli robię wszystko inne niż pisanie – jak widać.
Nasze życie wróciło praktycznie do normy, jesteśmy już po wszystkich przeżyciach (większych i mniejszych… ), mały rośnie jak szalony, wypełnia mi każdy dzień, a każdy dzień z nim, mimo że czasami bardzo męczący, jest cudownym dniem. Kurcze, macierzyństwo to cudowna sprawa.
Wracając do tego syndromu pisania-nie pisania, przeleciałam dzisiaj forum ( ), w końcu to nasz wspólny, pierwszy rok za nami. Trochę się pośmiałam w niektórych momentach, powspominałam.
Dziewczyny, czas poligonów, kursów i małych rozstań na nowo (albo i już powrotów, my się urlopujemy, więc nie jestem w temacie), ale co to dla nas, nie? Cieszę się, że jest w porządku, naprawdę.
Trzymajcie się ciepło i zdrowo!!! bo teraz to z tym zdrowie różnie bywa. Pozdrawiam
|
|
no to zaczynamy
Data: 30.09.2014 19:43
|
|
Dobry wieczór
Vewa, jak tam się czuje pani magister? Już chyba po strachu, co?
A ja wracam myślami rok wstecz… Kurcze, rok temu wpatrywałam się w okno zalane deszczem (i nie tylko deszczem… ). Ale to już za nami, na szczęście. Agniecha – i nie tylko, mam nadzieję, że Twój czas ucieka Ci tak szybko jak mój.
A Grey, to Grey. Jego nigdy mało
Pozdrawiam!
|
|
\\”Pomisyjne życie szalonych XIV-stek\\”
Data: 08.08.2014 21:57
|
|
Dobry wieczór
Dzisiaj samotny, no prawie ale synuś śpi, więc jak za starych czasów zaglądam do Was… Wciąż nie mogę nadziwić się jak ten czas ucieka…
Martusia, no poszalałaś z tymi wakacjami. Ale należało Ci się, w końcu tyle czasu czekałyśmy na to, aby móc spędzać ten czas razem, szaleć i odpoczywać
Malutka, bycie mamą to jak dla mnie cudowna sporawa. Pomimo tego, że życie zmienia się całkowicie, ale przynajmniej teraz już wiesz, że masz naprawdę dla kogo żyć. Mój Filip jest naprawdę spokojnym chłopcem, w sumie nie mogę narzekać. Nocki mamy nawet przespane, 2 karmienia, ale tak jak u Ciebie, kuchnię omijam z daleka. Kurcze, nawet się wysypiam A Twoja Madzia, to już taka duża dziewczynka…
Dziewczyny, naprawdę super, że udało Wam się tak zżyć, spędziłyście razem wakacje… Ja marzę o chociaż jednym spotkaniu z Wami, a co dopiero o wspólnych wakacjach…
Pozdrawiam Was, ściskam mocno i dobranoc :*
|
|
\\\”Pomisyjne życie szalonych XIV-stek\\\”
Data: 01.08.2014 19:08
|
|
Zaglądam do Was, chociaż rzadko… Ale teraz to wszystkie jesteśmy usprawiedliwone Widzę, że nie niektóre na wakacjach, niektóre jeszcze przed, no a my w tym roku odpuszczamy Za to plany na przyszły rok już są.
I tak mija dzień za dniem… Niesamowicie szybko i mam wrażenie, że zdecydowanie za szybko.
Podrawiam serdecznie :* :* :*
PS. Fajnie tu do Was zaglądac |
|
no to zaczynamy
Data: 01.08.2014 18:57
|
|
Agniecha;) Zaglądam i widzę, że Vewa dzielnie dotrzymuje Ci towarzystwa. Rączki pełne roboty, weekend zajęty… Przynajmniej czas szybciej leci i nie ma czasu na rozmyślanie o tęsknocie. To jest ten mały plusik samotnego lata, bo mi dni w zimie dłużyły się niesamowicie.
Vewa, mnie też czeka szukanie nowej pracy. W prawdzie jeszcze chwilę siedzę w domku, ale mimo wszystko myślę już o tym… Dlatego zazdroszczę tej Twojej, do której wstajesz z przyjemnością.
Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę przyjemnego weekendu;) |
|
\\”Pomisyjne życie szalonych XIV-stek\\”
Data: 30.06.2014 12:31
|
|
Dobry
Oj dziewczyny, wiecie jak jest… Wakacje, mężuś w domu, to i czasu na nic nie ma Ale zobaczycie, przejdzie ten urlopowy czas i ruch większy się zrobi. Z resztą wszystko zależy od nas samych
U nas wszystko w porządku, życie wróciło praktycznie do normy, chociaż my wciąż ”na walizkach”, ale myślę, że to już ostatnie dni. Moje małe szczęście rośnie jak szalone, pierwsze pudło za malutkich ubranek zapełnione…
W między czasie jeszcze się uczę, bo przecież ostatnia sesja w moim życiu trwa i chyba tak potrwa do października – takie mam przeczucie
Margoo, mam nadzieję, że ten pobyt w szpitalu, to nic poważnego i wracasz do zdrówka. Ściskam mocno :*
Marti, gofry zawsze kojarzą mi się z wakacjami Jak już się ogarnę w mojej nowej kuchni, to sama zrobię
Ja zameldowana, teraz czekamy na resztę
Buziaki!! :*
|
|
\\”XIV-stki wygibaski, poślady spinają i na przyjazd Zielonych z utęsknieniem czekają!!\\”
Data: 15.06.2014 21:18
|
|
Witam
Oj, Marti to chyba ciągle mecze ogląda, dlatego taka zajęta i o nowym wątku zapomniała
Margoo, mnie przeraża to, że ten czas tak szybko biegnie! Cholerka, nie mógł tak wcześniej?
Inez, cierpliwości podczas remontu. Obyście szybko uporali się z nim, a nie tak jak ja…
U nas biegnie dzień za dniem. Codziennie uczymy się czegoś nowego i zdobywamy świat;) Dobrze jest
Buziaki!! :*
Buziaki! :* |
|
no to zaczynamy
Data: 15.06.2014 21:12
|
|
Vewa, z Opola nie jestem, ale z Opolem związana Także zanim doszłabym do tego Opola, to padłabym na pyszczek i tyle byłoby z mojej kondycji
Aga, przerażający jest ten czas, jak z resztą sama wiesz, ale mnie bardziej zadziwia to, jak on szybko biegnie już ”po”. Także życzę Ci, aby Tobie te dni uciekały zdecydowanie szybciej niż u mnie. A na forum zaglądaj mimo wszystko, zawsze się ktoś tutaj znajdzie
|
|
\\”XIV-stki wygibaski, poślady spinają i na przyjazd Zielonych z utęsknieniem czekają!!\\”
Data: 07.06.2014 20:20
|
|
Jak dobrze, że już wszystkie szczęśliwe.
W końcu i nareszcie!!!
No to jak dziewczyny i Soldierku, pora na nowy wątek, co? |
Zobacz wszystkie wypowiedzi
|