ja świętuje czas przetrwania – przygód niekoniecznie przyjemnych) przez te 9 miesięcy – ale zakończonych szczęśliwie – i ten rychly powrót i tę złotą jesień która nadchodzi

ja zawsze twierdziłam że to my jesteśmy największymi Bohaterkami tej misji!

same sobie poradziłyśmy prawie cały rok!za naszą zaradnosc!

Agnieszka, od czego są tipsy i kosmetyczki…….. potrafią zdziałac cuda, a zabawa w ogródku – bezcenna!!!

kolektyw to się kiedyś za innego ustroju nazywalo czy jakoś tam tak………..

jesu, jak by mi się przydał ktoś do motywowania roboty – masakra!

mówią że sport to zdrowie

chyba trzeba się uwijac….. wujek MON nieprzewidywalny jest, ot co!

za dużo wina dzisiaj, ale to ze szczęścia- kiedyś dawno temu byłam aktywną forumowiczką (?) – później to za dużo awantur i kwasów było, odpuściłam

ale taka radosną wiadomośc jak dziś nie mogłam nie napisac……..

to witaj w klubie – ja też jeszcze w kreciej noże – trawa bujna że hej, chwastow że zielono, o nie wyklejonej ścieżce nie wspomne…… po prostu w lesie jestem i jeszcze aura nie sprzyja……

dzis usłyszałam że pierwsze samoloty już latają

i się popłakałam ze szczęścia

wiem – głupia jestem – ale powrót tuż, tuż…..

pozdrawiam z mojego cienia

nie martwiłaby się zanadto, ponieważ XI zmiana wyleciała wcześniej na misję więc może i rotacja powrotna rozpocznie się wcześniej – najprawdopodobniej Twój będzie w gronie szczęściarzy, którzy wsiądą w jeden z pierwszych samolotów powrotnych ot – to się nazywa miec szczęście :):)

Nie zadałeś sobie trudu wysłuchać obydwu stron, tylko jednostronnie zagroziłeś jednym wyrzuceniem z forum, dając tym samym przyzwolenie na obrażanie innych drugim – mało to profesjonalne i bardzo mnie rozczarowujące – kryterium poskarżenia się szefowi (my tego nie robiłyśmy) to dla mnie żadne kryterium, a ocena co najmniej niesprawiedliwa – szczególnie w świetle obrażania mojego męża przez milutką1!

Zanim napisałeś tak surową ocenę powinieneś poczytać (również pokasowane) posty na XI zmianie rozali1, milutkiej1 i Kali – może miałbyś pełniejszy obraz i na pewno nie było tak że to XIstki robiły awantury – na naszym forum wchodziły notorycznie inne osoby i szukały zaczepki (jak kiedyś olej i krewetka w 2009 roku)

Sama jestem od paru lat szefem w firmach cywilnych i nigdy nie zdarzyło mi się udzielać pracownikowi nagany bez wysłuchania jego argumentów i strony przeciwnej – myślałam że jasne reguły gry (regulamin itp.) obowiązuje również u Ciebie. Bardzo się rozczarowałam! Nawet oskarżonym na salach sądowych przysługuje prawo do obrony!!!

Poznałam na tym blogu wiele wartościowych osób, z którymi na pewno będę utrzymywała kontakt nie tylko od wylotu mojego Żołnierza i po jego powrocie na jesieni

Po dzisiejszym wydarzeniu raczej nie będę tu gościc, więc życzę Ci udanej wyprawy i co najmniej kolejnej takiej dobrej publikacji jak Alfabet

Z poważaniem

Kasia