|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 07.03.2012 21:41
|
|
Hej.
Dziewczyny nie wiecie może czy będzie można wysłać chłopakom paczki na święta. Może pisałyście o tym wcześniej ale strasznie dużo tych stron i nie chce mi się czytać.
Pozdrawiam. |
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 05.03.2012 21:13
|
|
Kass-powodzenia w staraniach. U nas to trwało 4 lata. Wystarczyła jedna wizyta u dobrego lekarza i mój Bączek ma już 14 miesięcy:-) |
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 05.03.2012 21:03
|
|
Ja niestety nie mam na to czasu. Malutkie dziecko ( zresztą tata poznał ją jak miała prawie 5 miesięcy) A teraz znów wyjechał, wróci i teraz córka go nie będzie pamiętała:-)A co u Farciary?
Kass o ile pamiętam to też miały być starania o dzidzię, chyba że mi się nicki pomyliły to sorki. |
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 05.03.2012 20:53
|
|
Hej.
Pisałam tu na VIII zmianie. Mój mąż już poleciał. Ale tym razem przechodzę to lepiej, nawet nie płakałam Kass też tu wtedy byłaś, coś tak kojarzę po nicku. Nie czytałam XI-tek wcześniej wiec nie wiem co , jak i dlaczego? Pozdrawiam. |
|
VIII zmiana
Data: 03.04.2011 20:17
|
|
Witam wszystkich.
Co do powitania mojego męża to mam zamiar pojechać po niego pod jednostę. Zabiorę ze sobą córeczkę której tatuś jeszcze nie widział na żywo i uwiecznie to ich pierwsze spotkanie. Kupię malutki bukiecik kwiatów żeby Marta mu je wręczyła. Pewnie tatuś rozpłacze się ze wzuszenia. Chyba że wróci w nocy to nie będzie takiego przywitania, oby nie.
Pozdrawiam. |
|
VIII zmiana
Data: 31.03.2011 21:15
|
|
Witam wszystkich.
Farci o tej ciekawości to chyba do mnie Podczytuję Was ale nie mam weny żeby coś napisać; Ty wiesz dlaczego. Zresztą doszły kolejne problemy.
Zauważyłam że dużo osób przestało pisać. Nie wiem jaki był tego powód ale szkoda że tak się stało. Fajnie było chociaż poczytać o tych Waszych spotkaniach i wzajemnym wspieraniu w trudnych chwilach.
Ja już szykuję się na powrót męża. Fryzjer i kosmetyczka umówione i 25 kg (od porodu) zrzucone Jestem ciekawa jego reakcji jak mnie zobaczy bo oczywiście nic mu nie powiedziałam.
Pozdrawiam wszystkie ”stare” i nowe forumowiczki
|
|
VIII zmiana
Data: 21.02.2011 13:37
|
|
Witam wszystkich.
Dawno mnie tu nie było. Praktycznie 24h poświęcam córeczce, już mi psycha siada. Ciągłe wizyty u lekarzy i stres. Pocieszam się tym, że jeszcze tylko 2 miesiące i mąż przejmie część moich obowiązków. Jeszcze jakby wziął urlop wychowawczy to byłoby super bo ja nie mogę doczekać się powrotu do pracy.
Pozdrawiam i zmykam do tego mojego kochanego rozdarciucha. |
|
VIII zmiana
Data: 11.01.2011 15:12
|
|
Witam wszystkich.
Dawno mnie tu nie było. Mała jest strasznie absorbująca i na nic nie mam czasu. Z jeszcze większą niecierpliwością czekam na powrót męża. Niech przekona się na własnej skórze co znaczy zajmowanie się noworodkiem. Zostawię mu ją a ja z koleżankami polecę gdzieś na tydzień na balety ( tak sobie marzę choć jak znam siebie to tego nie zrobię)
Zazdroszczę Wam dziewczynki przespanych nocy i chodzenia do pracy. Jeszcze tylko 3 miesiące i będzie dużo łatwiej. Choć poukładanego życia już chyba nigdy mieć nie będę Dość narzekania Nadchodzi czas karmienia tego mojego małego, kochanego skrzata.
Pozdrawiam. |
|
VIII zmiana
Data: 30.12.2010 18:25
|
|
Chciałam bardzo ale to bardzo podziękować osobom odpowiedzialnym za wspaniałą niespodziankę i równie wspaniałe prezenty które dzisiaj dostałyśmy razem z moją córeczką. Dziewczyny jesteście kochane. Byłam w szoku i do tej pory jestem. Koralik przepiękny- będzie mi się kojarzył z tą niezwykłą sytuacją. Właśnie siedzę i go podziwiam.
Farciara- jesteś szaloną kobietką, nie znam drugiej takiej. Chętnie bym Was poznała osobiście.
Pozdrawiam razem z Martusią-ssaczkiem.
P.S. Z tego wszystkiego zapomniałam odciągnąć pokarm |
|
VIII zmiana
Data: 28.12.2010 15:54
|
|
Witam wszystkich. Wpadłam się pochwalić.
25 grudnia o godzinie 20:50 przyszło na świat nasze szczęście- Martusia. Waga 4kg, długość 60 cm. Niestety ze szpitala prawdopodobnie wyjdziemy po Nowym Roku |