witam, dostałam informację od męża, że na tablicy ogłoszeń w Ghazni jest informacja, że można wysyłać paczki…. otóż, dzisiaj się dowiedziałam od oficera sztabu, że to tylko była “wywieszka” taka profilaktyczna…. paczki wysłałam, więc czekam na ich zwrot, bo oczywiści w dowództwie nic nie wiedza na ten temat…. wczoraj na poczcie stały za mną kobiety, które również wysyłały paczki do Afganistanu…. (przez Warszawę), więc tez lekko się zdziwią… o co tu chodzi? dlaczego ktoś wprowadza nas i naszych mężów w błąd?