izabela
Mój tez jest w Bagram tylko, ze w drodze do domu i tez nie chodzi na neta. Cos mi dzis mowil, ze jest tam gdzies net ale płatny a poza tym to duza baza i moze Twoj jeszcze nie znalazl tej kafejki albo wszystko zajete tyle tam zolnierzy, ze nie ma co sie dziwic..
Ja to w ogóle myślałam, do wczoraj, że Mój dziś wraca to dopiero miałam nerwa ale większego miałam jak okazało się, z jednak nie… Miał leciec prosto z Bagram tak jak to któraś już wcześniej pisała No ale niestety polecieli Ci co zasłużyli sobie w inny sposób i tak chyba chcieli ich ukarać, że do domu ich szybciej wysłali hehehe No cóż jeszcze pare dni musimy wytrzymac to na szczęście tylko Dni a nie miesiace
witam IX
Tuta ja mam tak samo… Jeszcze kilka Dni zostało a mnie juz brzuch boli heheh Nasi prawdopodobnie razem wracają )) Mój mały brzdąc chyba czuje, że w końcu zobaczy tate bo jakiś spokojniejszy się zrobił