Drogie Panie,
chciałabym przestrzec przed inną formą oszustwa, która mnie spotkała. Ja poznałam na Sympatii biznesmana z Frankfurtu, który był najsłodszym facetem, jakiego mogłam sobie wyobrazić. Oszukać się nie dałam, ale on też mnie prosił o pieniądze, bo mu ukradli bagaż na wyjeździe biznesowym w Ghanie (i tu w końcu wspólny mianownik). Nawet przez głowę mi nie przeszło wysyłać mu pieniądze i co ciekawe zamiast się martwić dało mi to wiele pozytywnej energii. Po prostu na nowo obudził we mnie kobietę.
Pozdrawiam serdecznie.