Dzieki Smileska:)narazie się cieszę ale wiem że to nie jest na 100% bo nie pojedzie tylko połowa z tej kompanii, reszta ma przejść do innej i jechać.Pozostało mi trzymać kciuki żeby mój żołnierz był w tej która zostaje:)
Kochane dziewczyny na dzień dzisiejszy jedna kompania VII zmiany jest odwołana i nie wyjeżdża do Afganistanu:)w tej kompanii jest mój żołnierz:D:D:D..cieszę się jak głupia:P
Paulina,21 lat studentka politechniki i narzeczona żołnierza z OSŻW w Gliwicach który leci na pierwszą misję do Afganistanu z VII zmianą w kwietniu,prawdopodobnie baza Ghazni…Staram się być twarda ale czasem nie daję rady, bardzo się o niego boję…
tak coraz bliżej..ten kwiecień za szybko się zbliża:( chciałabym żeby to wszystko było już za mną..od mojego żołnierza słyszę tylko-czekaj na mnie,pół roku szybko minie i znowu będziemy razem.Wiem że tak nie będzie, to będzie dłuugie i straszne pół roku.Nie mówie mu tego, nie chce go ranić,a znajomi tego nie rozumieją dlatego żalę się Wam:(Prawdziwe jest powiedzenie ze dopóki człowiek nie znajdzie sie w jakiejś sytuacji dopóty nie będzie wiedział jak sie zachowa i co wtedy się czuje..
dobrze że jesteście:)