witam Panie:)
chciałam wyrazic swój podziw dla Was! nie każda kobieta musi czekac na swojego mężczyznę i zastanawiac się czy w ogóle jeszcze wróci. Ja bym chyba nie potrafiła.
Miałam okazję poznac paru żołnierzy w krakowie których spotkałam z koleżanką całkiem przypadkiem w jednym z pubów. Bardzo sympatyczni faceci, ale…kiedy zobaczyłam jak obsciskuję się z jakąs małolatą jeden z nich z obrączką na palcu to…pomyślałam żal mi tej kobiety.
poza tym, że byli całkiem sympatyczni to w dodatku bardzo bezpośredni i dosłownie błagali żebyśmy im ”umiliły” ten ostatni wieczor przed wylotem.
Nie chcę sugerowac ze każdy z nich jest taki sam, ale chciałabym żebyście były czujne i nie dały sobą manipulowac:)
życzę powodzenia i wytrwałosci