|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 13.04.2012 13:58
|
|
yhm… dzieki.. Moj jest własnie tam… w sobote do mnie dzwonił i do tej pory nic… ja mu posyłam smsy, ale nie odpisuje na nie… dopiero dzisiaj patrze, na gg a opis mu sie zmienił, ze włąsnie tam jest, bo od poltora tygodnia miał ze jest w bagram, a juz tam nie był dawno;].. smutno.. zadnej wiadomości nie zostawił ehh… |
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 13.04.2012 13:51
|
|
jak tam jest z netem, tel… i ogolnie warunki:P
|
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 13.04.2012 13:50
|
|
jak tam jest z netem, tel… i ogolnie warunki:P
|
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 13.04.2012 13:46
|
|
hej;) mam takie pytanie, co wiecie na temat bazy Vulcan?:) widziałam cos kiedys na forum, ale nie moge sie dokopac do tego…. z góry dziekuję:) |
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 12.04.2012 09:27
|
|
Witam wszystkie dziewczyny, w ten ponury poranek;)) życze dużo siły i wytrwałości ( sobie również). zmykam do obowiązków
(trudno było tu nie zaglądnąć z rana;))
|
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 11.04.2012 12:37
|
|
no a mój narazie zadnego smsa nie napisał, ale widziałam ze od tygodnia nawet na necie nie był, więc uzbrajam sie w cierpliwośc… ehh
|
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 11.04.2012 12:36
|
|
trzeba wieżyc że warto;) i byc dobrej myśli… ja uciekam porobić coś do obiadu;) pozdrawiam, i do zaś:) |
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 11.04.2012 12:29
|
|
dokładnie MALENSTWO słucham tego samego… ze powinnam dac sobie spokoj, ze podziwiaja mnie, ze chce czekac… widze w tym sens… wole czekac, niz spotykac sie z kims do kogo nie czuje tego ..;). Martwie się własnie, ze z tym kontaktem jest masakra, tyle co mi powidział, ze moze byc ciezko z nim.. no ale jak czyatm postyy to własnie wiekszosc ma kontakt, ja tylko wysyłam smsy ale bez odzewu sa.. staram sie jednego dziennie, zeby nie wyjsc na jakas psychopatkę:):P
|
|
XI-stki na spokojnie – cz. II
Data: 11.04.2012 12:06
|
|
Hej wszystkim:) od pewnego czasu czytam forum;) widzę że większośc z was to już zaprawiona w tych wyjazdach… ja niestety mam taka troszkę inna sytuację… poznałam chłopaka z którym spedziłam piekny miesiąc, zakochani w sobie bardzo… no i wyjechał 30 .. mam czekać na niego, przynajmniej prosił, i tego też chcę;) oby starczyło sił.. jak jeszcze był w Bagram to się odzywał coś na necie, ale ten kontakt był utrudniony, bo ciagle net przerywał, w wielkanoc dzwonił, bo dotarł juz do docelowej bazy..ale niestety nawet nie usłyszałam jakiej.. od tego czasu na necie go nie ma.. smsów nie pisze.. martwie się..;/ |