Witam w tym roku kończę liceum, jak to zwykle bywa Maturą .
Ale nie o tym mowa.
Moim marzeniem jest służba w wojsku, jej plany snuły się w mojej głowie od małego. Zawsze chciałem służyć, wyjechać do Afghanistanu, przeżyć, poczuć tamten klimat. No ale… jestem również rekonstruktorem, na tegorocznej Operacji południe, spotkałem naszych wojaków którzy ostro odmawiali mi zawód żołnierza. Nie będę cytował i opisywał jak bardzo byli zażenowanie obecną sytuacją w wojsku. Dostałem jeszcze jedną ciekawą informację, a mianowicie że do wojska już się nie dostanę, nawet jak by to była pasja mojego życia i nawet jakbym bardzo chciał. Teraz nie da rady.
Wytłumaczy mi ktoś czemu tak mówili, o co dokładnie chodziło ?