Pracowicie! Mieszkanko wysprzątane, magisterka się pisze iii czekam z utęsknieniem na weekend, żeby zobaczyć Zielonego jak sie dłuży do tego weekendu:P ale trzeba sobie jakoś te dni zapełniać i przyzwyczajać. Także my też się szkolimy przed misją
Odnośnie pożegnań to też słyszałam o 8 i 15 marca wyloty z tego co wiem z Krakowa. Mój będzie również w Ghazni. Wierzę, że zgodnie z tym co mówi, będzie to druga i ostatnia misja ever:P
Wiadomo rozstania rzecz niefajna dla związku, rodziny, ale pomyślcie, co by było gdyby nie było Internetu, telefonu… no i forum:P Dzięki temu można mieć choć namiastkę bliskości, zobaczyć się, usłyszeć i zjednoczyć z ludźmi w podobnej sytuacji porozrzucanymi po całej Polsce.